|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 327
Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: Uloni1
|
|
W dniu 14 maja o godz 18 w jednej z sal w Hali Sportowej w Białaczowie,odbędzie się spotkanie osób które zadeklarowały swój udział w uczestnictwie i pracach Bialaczowskiej Sekcji Cyklistów. Zebranie poprowadzi Pan Piotr Jachowicz. Omówione zostaną m.in sprawy organizacyjne , statusu sekcji, terminarza rajdów. Serdecznie zapraszamy także tych wszystkich, którzy nie są do końca zdecydowani w uczestniczeniu w tej nowej, fajnej inicjatywie.
Redakcja |
|
Zdjęcie w dniu 07 maja 2016r wykonała Katarzyna Zielińska
|
|
XIX wieczny, zabytkowy budynek dawnej gorzelni w Białaczowie czeka na swojego nowego właściciela. Dotychczasowy właściciel tego obiektu, w którym jeszcze do niedawna produkował wyroby spirytusowe, w związku z niekorzystną koniunkturą gospodarczą na tego typu wyroby, postanowił wystawić obiekt na sprzedaż.Na parterze budynku pozostała czynna infrastruktura do produkcji spirytusu. Na pierwszym piętrze znajdują się dwa mieszkania (80m2 i 60 m2).Za budynkiem znajdują się trzy działki o ogólnej powierzchni 3 ha z tego jedna to przemysłowo-budowlana, dwie pozostałe przeznaczone są na budownictwo mieszkaniowe (zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Białaczów). No cóż, kolejny obiekt nad którym piecze sprawuje wojewódzki konserwator zabytków, traci historycznego ducha.
Ps. W okresie okupacji i zaraz po wojnie było to miejsce pracy mojego taty, który także był świadkiem rozstrzelania przez hitlerowców, pracowników gorzelni. Stąd ten mój sentymentalny ton.
Zbigniew Szpoton
|
|
Dziś w godzinach południowych, gościli na naszych ziemiach cykliści zrzeszeni w Towarzystwach Sportowych, w Ramach XIX Rajdu Rowerowego o Puchar Burmistrza Miasta Opoczno. W tym roku, jak poinformował nas komandor rajdu Pan Szymon Szpoton, padł rekord jeśli chodzi o ilość uczestników. W rajdzie wzięło udział 182 cyklistów w różnym przedziale wiekowym. Uczestnicy Rajdu w asyście policjantów na motorach przejechali przez takie miejscowości w naszej gminie jak Parczówek, Petrykozy, Skronina, Sędów, Zakrzów, Białaczów, Wąglany. Ok godzny 13,15 uczestnicy rajdu zawitali na parking ,,Piekielnego szlaku" w Białaczowie, gdzie czekał na nich poczęstunek zorganizowany przez gospodarza gminy, Wójta Pana Jacka Reszelewskiego.
Z uwagi na nadciągającą ulewę, uczestnicy rajdu, tuż po posiłku, udali się na trasę. Na mecie w Opocznie czekali na nich gospodarze tego powiatowego miasta z atrakcjami i nagrodami dla najlepszych uczestników tegorocznego rajdu.
Od Redakcji: Kolejny już raz cykliści z powiatu Opoczyńskiego zawitali do naszej gminy. Kolejny raz rajd zorganizowany był w sposób profesjonalny i bezpieczny. Oprócz wspomnianych wcześniej dwóch funkcjonariuszy policji na motorach, za uczestnikami rajdu jechała karetka pogotowia oraz opoczyńska straż miejska. Miejmy nadzieję że w przyszłym roku, nasza, białaczowska sekcja cyklistów wezmie już czynny udział w rajdzie, choć spośród uczestników rajdu dalo się też rozpoznać znajome twarze zapaleńców jazdy na dwóch kółkach z naszej gminy, jak choćby małżeństwo Krystynę i Waldemara Józwków. Jeszcze raz gratulujemy uczestnikom i organizatorom i zapraszamy za rok.
Z.S
Dalszy ciąg fotoreportażu na kolejnej stronie (czytaj dalej)
|
|
ZWIĄZKI STANISŁAWA MAŁACHOWSKEGO Z BIAŁACZOWEM
Stanisławowi Małachowskiemu w spadku po ojcu przypadły bardzo rozrzucone włości, a mianowicie dobra białaczowskie, rękorajskie, ostrogskie na Wołyniu i dobraskie na Podkarpaciu. Marszałek uczynił Białaczów swą główną siedzibą i tu miał też swą letnią rezydencję. Wystarał się o przywilej lokacyjny, wybudował ratusz pośrodku rynku Białaczowa i pałac w stylu klasycystycznym oraz kościół w pobliskich Petrykozach. Prowadził też ożywioną działalność gospodarczą eksploatując miejscowe złoża rud żelaza
OD REDAKCJI
A może nadszedł czas by mieszkańcy Białaczowa powołali do życia inicjatywę która upamiętniłaby tego zacnego reformatora i postawili jakąś formę monumentu, choćby popiersia. Znakomitym miejscem na rzeźbę jest skwer przy osiedlu St Małachowskiego, pomiędzy boiskiem a osiedlem |
|
Pisze do nas Pan Bogdan, mieszkaniec Łodzi.,, Jestem mieszkańcem Lodzi ale bardzo często przyjezdzam do Białaczowa. Za pośrednictwem EKG- Bialaczów zwracam się z prośbą do Pana Wójta o umiejscowiene przy zjeździe z drogi z Opoczna do Wąglan i dalej do Białaczowa ( na ostrym łuku), lustra drogowego, które ułatwi bezpieczny wjazd na tą drogę. Dziękuję i pozdrawiam" |
|
Już za 24 godziny obchodzić będziemy 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3-go Maja. Nie zamierzam tu pisać o samej ustawie zasadniczej, która w historii Polski ma podstawowe znaczenie. Wiemy o tym i dlatego kolejne rocznice obchodzone są z wielką atencją dla naszych przodków, którzy taki dokument do życia powołali.
Chodzi o coś innego. W Białaczowie od 200 lat stoi siedziba Marszałka Sejmu Wielkiego Stanisława Małachowskiego. Jest to zabytek klasy "zerowej", perełka architektoniczna, dowód wysokiej kultury Polaków.
Jest rzeczą przykrą, że od 26 lat, czyli od momentu kiedy odzyskaliśmy suwerenność, wyjaśnienie kwestii własnościowych, praw do tego zabytku, natrafia na problemy i sprawa ta ciągnie się bez końca. Tymczasem pałac czekać nie może. Po opuszczeniu go przez Dom Pomocy Społecznej prowadzony przez siostry Albertynki coraz bardziej widać na budowli "ząb czasu". Elewacja niszczeje, wielkimi płatami odpada tynk odkrywając stare mury, które rozlatują się w bezpośrednim kontakcie z warunkami atmosferycznymi. Nawet nie chcę myśleć co dzieje się w budynku! Dzieła zniszczenia dokonała wichura sprzed kilku lat.
Nie byłem nigdy zwolennikiem poprzedniego systemu, który pozbawił właścicieli ziemskich ich majątków i siedzib. Niemniej system ten starał się chociaż w sposób minimalny dbać o budynki i ich otoczenie. W pałacu białaczowskim znajdowała się szkoła inne instytucje gminne i ostatecznie przemianowano go w DPS. To pozwalało w ograniczonym zakresie, ale jednak, zabezpieczać zabudowania przed ruiną. Niestety od kiedy nastała "wolna Polska" pałac St. Małachowskiego, później Platerów niszczeje i popada w ruinę. Uważam to za skandal, że żyjąc w wolnym kraju nie potrafimy zadbać o naszą historię i zabytki z nią związane!
Informowaliśmy na łamach "EKG" o różnych inicjatywach dotyczących ratowania pałacu przez wydzierżawienie, sprzedaż, zwrot byłym właścicielom (spadkobiercom). Odpowiednie newsy na ten temat są dostępne na stronie www.stowbial.pl i można je prześledzić, więc nie ma potrzeby o tym przypominać. Wszystkie pomysły spełzły na niczym.
Jak się wydaje władze (Starostwo powiatowe) będące prawnym opiekunem pałacu, nie są specjalnie zainteresowane odrestaurowaniem zabytku. Traktują kompleks pałacowo ogrodowy jako przedsiębiorstwo dochodowe, które ma przynosić zysk. Jak zysku nie ma, to niech sobie wszystko stoi odłogiem. Uważam, że opowiadanie o tym, że pałac i otocznie nie do końca ma wyjaśnione sprawy własności to tylko alibi dla ludzi, którzy na pałacu chcą ubić interes i zgarnąć pieniądze. Tworzone są jakieś fundacje, pojawiają się dziwni ludzie, którzy opowiadają mniej lub bardziej prawdopodobne bajki, by nagle zniknąć. Czy aby nie chodzi tu o słynne już, grupy kolesi?
Jestem człowiekiem przesądnym. To taka moja słabostka... I dlatego jeśli w pałac uderzy piorun i spłonie on, to moja przesądność jest taka, że winił za to będę ludzi władzy. Jeśli w pałac, przypadkowo naturalnie, wjedzie buldożer i zostanie trwale uszkodzony, to moja przesądność spowoduje, że winił za to będę ludzi władzy. Takich "przypadków", tego pecha pałacu nie będę mógł, ani ja, ani "EKG" Białaczów, darować NIKOMU.
Niech zatem ludzie, którzy jutro będą składać kwiaty i wieńce na Rynku w Białaczowie pomyślą o ratowaniu narodowej substancji, która niszczeje i za czas niedługi w ogóle zniknie. |
|
W ostatnią sobotę kwietnia udało mi się na krótko odwiedzić Białaczów, gdzie mieszkałem 20 lat. Piękne miejsce z wspaniałymi krajobrazami i mnóstwem miejsc do zwiedzania i podziwiania.
Podczas tego krótkiego pobytu zwiedziłem kilka miejsc poświęconych martyrologii tego regionu. Jest ich naprawdę sporo i naprawdę widać, że miejscowi pamiętają o ofiarach niemieckiej okupacji lat 1939-45. Niestety jeden z pomników, na Kowalowie zaczyna się powoli rozpadać. Wiem, że pomnikami i obeliskami poświęconymi ofiarom II wojny światowej zajmują się głównie kombatanci, ale nie można zapominać iż są to ludzie wiekowi, którym trudno się zajmować pracami naprawczymi. Myślę, że władze gminy powinny wesprzeć tych ludzi pomagając w naprawie uszkodzeń. Jak widać na zdjęciu nie są to uszkodzenia duże, ale nie naprawione doprowadzą szybko do dalszej degradacji pomnika.
Redakcja |
|
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|