|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 327
Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: Uloni1
|
|
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Białaczowie grała już od kilku lat, jednak w tym roku zrodził się pomysł zorganizowania jej na większą skalę. W Gimnazjum w Białaczowie zawiązał się sztab organizacyjny i przystąpił do działania już w grudniu. Efektem tego była impreza towarzysząca Wielkiej Orkiestrze, która miała zapewnić uczestnikom dobrą zabawę a wolontariuszom możliwość zebrania większej kwoty pieniędzy na ten szczytny cel. Nad całością czuwała pani Sylwia Wereszka, a pomagały jej Katarzyna Łączek i Katarzyna Deperasińska.
Wolontariusze - uczniowie Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w Białaczowie - już od rana 10 stycznia czekali na dobre serca i hojne portfele w miejscowościach: Białaczów, Petrykozy, Żelazowice, Gowarczów, a od godziny 14:00 w Hali Sportowej. Tam już rozgrzewali się siatkarze – drużyny Gimnazjum ( Staśki ), Szkoły Podstawowej ( Adaśki ) i mieszkańcy Gminy Białaczów ( Orły ).
Po zaciętych zmaganiach siatkarskich odbyły się pokazy układów tanecznych przygotowane przez dziewczęta z Gimnazjum i SP Białaczów. W trakcie trwania całej imprezy można było posilić się przy bufecie, zaopatrzonym w gofry, tosty, gorącą herbatę, kawę, skorzystać z porad kosmetycznych, wykonać makijaż i manicure.
Ważnym punktem imprezy była licytacja, w której pod młotek poszły m. in. pamiątkowe Złote Monety z XVIII Finału Orkiestry, kalendarze, kubki, koszulki, torba z autografem Roberta Korzeniowskiego, książka „Historia srebra”, piłka, „fartuszek dobrej gospodyni” oraz książka kucharska. Licytacja wszystkich tych przedmiotów znacząco powiększyła zawartość puszek o 1354,10 zł.
Po licytacji i chwili przerwy na środku sali pojawił się tort z sercem tak ogromnym jak serce każdego z naszych darczyńców. Wszyscy obecni mogli spróbować jak jest słodki!
I tak powoli, przy dźwiękach muzyki, zbliżaliśmy się do punktu kulminacyjnego, jaki towarzyszy każdemu finałowi WOŚP, czyli „Światełka do Nieba” Mimo panującego chłodu pokaz zakończył się gorącymi brawami.
Przez cały czas trwania zbiórki towarzyszył nam zespół muzyczny „.MAREX” z Bialaczowa.
Z przyjemnością możemy teraz już podać oficjalny wynik – WOŚP w Białaczowie zebrała 6458, 88!!! Tego wyniku nie osiągnęlibyśmy bez naszych 25 wolontariuszy, uczestników imprezy oraz sponsorów, którzy chętnie wspierali i umożliwili realizację naszych pomysłów na zagranie w WOŚP
Organizatorzy serdecznie dziękują dzieciom i młodzieży, którzy aktywnie włączyli się do przygotowania imprezy na hali sportowej oraz kwestującym wolontariuszom, którzy mimo śniegu i mrozu z uśmiechem na ustach i gorącymi sercami kwestowali od rana w naszych miejscowościach.
Fotoreportaż
Informacja : Gimnazjum w Białaczowie
Fotografia : K. Łączek
|
|
W dniu 05.01.2010r. w Szkole Podstawowej w Białaczowie na sali gimnastycznej
odbyły się pierwsze zajęcia z kursu tańca towarzyskiego.
Zajęcia odbyły się w 3 grupach wiekowych.
Sala niemalże pękała w szwach. Było bardzo dużo uczestników i nieuniknione, że ta liczba się powiększy.
Po minach i rozmowie z uczestnikami można było wywnioskować, że w kolejnym tygodniu również pojawią się na zajęciach.
Wierzymy, że to przedsięwzięcie okaże się strzałem w dziesiątkę i wszyscy "zarażą się" tańcem.
Fotoreportaż
Informacja i zdjęcia : I. Wilk |
|
Zwracam się z prośbą o pomoc w promocji inscenizacji historycznej, którą organizujemy w Opocznie
17 stycznia 2010 r.
Proszę o umieszczanie plakatu, który jest w załączniku. Będę
wdzięczny za każdą formę pomocy.
Przy okazji zapraszam serdecznie
Pozdrawiam
Tomasz Łuczkowski
Dyrektor Muzeum Regionalnego w Opocznie
|
|
W tegorocznym turnieju tenisa stołowego o Puchar Wójta, który odbył się w budynku
hali sportowej w Białaczowie w dniach od 19 do 20.12.2009r wzięło udział 17chłopców i 8 dziewcząt. Po zaciętej sportowej rywalizacji miejsca medalowe wywalczyli:
w grupie chłopców :
1. Mateusz Szymański
2.Dariusz Prusek
3.Norbert Skalski
w grupie dziewcząt:
1.Anna Gorzałczyńska
2.Katarzyna Caban
3.Katarzyna Leśnicka
Nagrody w postaci pucharów zwycięzcom turnieju wręczył w imieniu władz gminy Białaczów radny Ireneusz Wilk.
Organizatorzy: Piotr Jachowicz Mariusz Leśnicki
Filmy z rozgrywek na kanale TV Białaczów. |
|
Dnia 20 grudnia 2009r. w Szkole Podstawowej w Białaczowie odbyły się Jasełka zorganizowane w ramach projektu „Nowe perspektywy” realizowanego przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Białaczowie ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego .W przygotowanie Jasełek zostali zaangażowani oprócz osób biorących udział w projekcie również dzieci szkolne i nauczyciele. Celem działania była integracja różnych grup wiekowych, przekazywanie tradycji oraz umiejętność pracy w grupie. Podsumowaniem całości projektu była uroczysta Wigilia dla osób biorących udział w projekcie. Na uroczystość zostali zaproszeni również Wójt Gminy Białaczów Jan Jóźwik, Z-ca Wójta Barbara Goworek, Przewodnicząca Rady Gminy Białaczów Krystyna Ziębaczewska oraz Ks. kanonik Henryk Wójcik. Dzięki powyższym przedsięwzięciom uczestnicy projektu zdobyli praktyczne umiejętności, zwiększył się poziom integracji pomiędzy uczestnikami, ponieważ osoby rozpoczęły projekt z niskim poziomem wiary w siebie a dzięki projektowi już wiele zyskały.
Realizator projektu:
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej
Plac Wolności 1
26-307 Białaczów
Filmy z jasełek w zakładce "...czytaj więcej..."
Informacja : UG Białaczów |
|
OGŁOSZENIE
Wszystkie osoby chcące wziąć udział w kursie tańca towarzyskiego
proszone są o potwierdzenie uczestnictwa do dnia 04.01.2010r.
w Gminnej Bibliotece Publicznej w Białaczowie.
Zajęcia odbywać się będą w 3 grupach wiekowych:
Grupa I- 4-11 lat
Grupa II- 12-20 lat
Grupa III- powyżej 20 lat
|
|
XVIII Finał WOŚP
pierwszy raz w Białaczowie
Program:
• 14:00-16:00 WIDOWISKO SPORTOWE
Mecze piłki siatkowej:
- drużyna Orłów Białaczowa
- drużyna Adamków ze Szkoły Podstawowej
- drużyna Staśków z Gimnazjum
Pokaz układów tanecznych
• 16:20:00 - IMPREZA MUZYCZNA
Zespół Marex
• 20:00 ŚWIATEŁKO DO NIEBA
Zapraszamy również na:
- pokaz makijażu
- manicure
- porady kosmetyczne
- coś na ciepło, coś na zimno
- LICYTACJĘ
Nasi wspaniali WOLONTARIUSZE z pięknymi PUSZKAMI i gorącymi SERDUSZKAMI
będą liczyć na TWOJE wsparcie w:
Białaczowie
Petrykozach
Żelazowcach
Gowarczowie
Impreza główna odbędzie się w hali sportowej w Białaczowie!!!
O godzinie 20:00 odbędzie pokaz sztucznych ogni - "Światełko do nieba" dzięki uprzejmości pana Wójta Gminy Białaczów, Jana Jóźwika, który sponsoruje to widowisko! |
|
Tegoroczny budżet gminy Białaczów zakłada wydatki w wysokości 21,5 mln zł. Blisko połowę tej kwoty stanowią inwestycje.
Uchwalenie budżetu gminy na 2010 rok było najważniejszym punktem sesji Rady Gminy Białaczów z 29 grudnia. W uchwale budżetowej zaplanowano dochody w wysokości 15.998.355 zł. Wydatki zaś mają wynieść 21,530,837 zł. Wysoki deficyt w kwocie 5,5 mln zł, ma być pokryty z pożyczki i kredytu bankowego.
Największy wydatek gminy stanowi oświata i wychowanie. Na ten cel zostanie przeznaczone 6,5 mln zł. Spora część środków - aż 5,860,361 zł - zostanie wydana w bieżącym roku na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska. Na pomoc społeczną gmina wyda 3,3 mln zł. Prawie 2 mln zł będzie kosztować kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Znaczne fundusze w postaci prawie 10 mln zł przeznaczone zostaną na inwestycje.
Plan nakładów na inwestycje finansowane ze środków własnych przewiduje wydatki w kwocie prawie 7 mln zł, czyli dwukrotnie więcej niż w zeszłym roku. Priorytetem wśród inwestycji będzie budowa infrastruktury sanitarnej. Na budowę kanalizacji w Żelazowicach i Parczówku gmina wyda 5,4 mln zł. Ważny wydatek stanowi także termomodernizacja, wraz z wymianą stropu nad częścią mieszkalną oraz konstrukcji dachu budynku szkoły podstawowej i gimnazjum -1,5 mln zł oraz remont i rozbudowa budynku świetlicy wiejskiej przy OSP w Białaczowie - 800 tys. zł. Planowane jest także wzmocnienie bezpieczeństwa publicznego poprzez zakup ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP w Petrykozach.
Prognoza długu gminy Białaczów jest jednak niepokojąca. Obecnie kwota zadłużenia wynosi 2,5 mln zł, natomiast w tym roku będzie to już około 8 mln zł. Wójt Jan Jóźwik tłumaczy ten fakt następująco: Na następny rok mamy o wiele za mało pieniędzy, więc bez pożyczki z WFOŚiGW oraz kredytu bankowego się nie obędzie, ze względu na dramatyczny brak środków własnych. Mogliśmy dostać z funduszy unijnych na inwestycje w Parczowie 500 tys. zł, jednak wystąpiliśmy jedynie o 200 tys. zł. Na Skronine mogliśmy uzyskać 300 tys. zł, wystąpiliśmy o 22 tys. zł, dlatego, że brakuje nam pieniędzy na wkład. Fundusze europejskie wiemy jak zdobywać, robimy to profesjonalnie, ale niestety dochody gminy są zbyt małe.
Radni przyjęli budżet gminy na 2010 rok jednomyślnie. Jeśli przy jego uchwaleniu nie było żadnych perturbacji, to przy ustalaniu uposażenia wójta powstało niewielkie zamieszanie. Wzmożoną dyskusje radnych wywołały uchwały dotyczące zwiększenia kwoty dodatku specjalnego do pensji wójta oraz podwyższenie jego uposażenia. Ostatecznie radni większością głosów zdecydowali o zwiększeniu dodatku do wysokości 35 procent zarobków, natomiast kwestię wysokości uposażenia odłożono po głosowaniu na następną sesję.
Oprócz uchwalenia przyszłorocznego budżetu, radni zatwierdzili plan pracy Rady Gminy Białaczów, przyjęli „Plan Odnowy Miejscowości Skronina”, zwiększyli taryfę opłat za zbiorowe zaopatrzenie w wodę na terenie gminy, w wysokości 2 zł + VAT za m3 dla wszystkich odbiorców, podwyższyli opłatę za odprowadzanie ścieków do urządzeń kanalizacji sanitarnej do 2 zł + VAT za m3 oraz ustalili opłatę w wysokości 2,20 zł + VAT za wywożenie nieczystości pojazdami asenizacyjnymi.
Informacja : TOP |
|
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu radni zostali poinformowni o odmowie wydania pozwolenia na budowę nowej siedziby białaczowskiego DPS-u przez starostę tomaszowskiego. I ten temat stał się najważniejszym podczas ostatniej sesji Rady Gminy w Białaczowie.
W czwartek, 10 grudnia odbyła się XXXI sesja Rady Gminy w Białaczowie. Zwykle gminne sesje mają bardzo spokojny przebieg. Tym razem było jednak inaczej. Chociaż porządek sesji przewidywał kilka punktów, to uwaga obecnych skupiła na sprawie nowej lokalizacji DPS-u.
Sławomir Plewa, inspektor ds. inwestycji w Starostwie Powiatowym, przedstawił od podstaw cały problem. Istnieje obowiązek standaryzacji tego typu ośrodków, stanowiący wymóg Unii Europejskiej. Ze względu na niemożność spełnienia wysokich standardów dostosowania budynku do wyśrubowanych norm technicznych, a z drugiej strony w związku z problemami związanymi z kuratelą konserwatora, starostwo zaproponowało budowę nowego obiektu. Było trochę perturbacji z lokalizacją. Teren zaproponowany przez wójta Jana Jóźwika, pomimo istniejącego miejcowego planu zagospodarowania przestrzennego, który w tym miejscu przewidywał jedynie budowę domków jednorodzinnych, został początkowo zaakceptowany przez powiat opoczyński. Powstał kompleksowy projekt budowlany, obejmujący zagadnienia zarówno konstrukcyjne, jak i kosztorysowe. Następnym etapem było uzyskanie pozwolenia na budowę. Zwykle takie pozwolenia wydają władze powiatu, ale tym razem są one również inwestorem. Nie mogą więc wydawać decyzji same sobie. Wojewoda łódzki wskazał, jako organ kompetentny do wydania decyzji, Starostwo Powiatowe w Tomaszowie Maz, i to właśnie starosta tomaszowski po zapoznaniu się z całą dokumentacją, wydał decyzję odmowną. Poszło o zapis w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
Jak wynika, z odczytanej przez inspektora decyzji starosty tomaszowskiego, odmowa związna jest z faktem innego przeznaczenia terenów na którym miał powstać DPS. Białaczów jest chyba jedyną gminą w powiecie, która ma kompleksowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Tam gdzie leży wskazana przez wójta, i przyjęta od AWR SP przez starostwo opoczyńskie działka, zapis mówi o budowie jednorodzinnej z usługami. Zdaniem urzędników wydających decyzję, DPS świadczący, jakby nie patrzeć, usługi, nie wchodzi w zakres przeznaczenia działki. I jest problem. Dziwne tylko, że nikt nie wiedział o takim zapisie wcześniej. Wójt Jan Jóźwik nie zgodził się ze stanowiskiem powiatu. Wspomniał o swojej niedawnej wizycie w Tomaszowie i o rozmowach z urzędnikami: Starostwo tomaszowskie w zasadzie popiera projekt naszego urbanisty. Ze względu na strach przed błędem, oni tej decyzji podjąć nie chcą, bo to jest jak gdyby poszerzona interpretacja. Urbanista mówi, że podpisując tę decyzję, nie wie czy robi dobrze, ale przynajmniej jest bezpieczny. Po co ma chodzić po sądach za nadinterpretację, za jakiś DPS w Białaczowie, skoro może powiedzieć, że ustalenia miejscowego planu nie pozwalają na budowę. Dalej, zdaniem wójta, ów urbanista powiedział: Niech starosta się odwoła od tej decyzji do wojewody, niech mi wojewoda pokaże na piśmie malutką szczelinę, w której podzieli pogląd waszego urbanisty, to ja wam tę decyzje wydam, tylko ja się takiej decyzji (na chwilę obecną) wydać boję. Wójt wspomniał, że teraz należy przekonać jedynie naszego starostę do złożenia odwołania. Następnie wójt odczytał pismo wystosowane do wojewody łódzkiego Jolanty Chełmińskiej, traktujące o sprawie. Przedstawił także treść odpowiedzi na wspomniany list. Z jego słów wynika, że wojewoda stawiając cel publiczny ponad wszystko, podziela stanowisko gminy Białaczów, i zrobi wszystko, co tylko możliwe, aby pozwolenie zostało wydane. Czeka jedynie na odwołanie od starosty opoczyńskiego, co jest warunkiem koniecznym do rozpoczęcia działań administracyjnych.
Na argumentację miejscowych urzędników starostwo pozostaje jednak głuche, czego wyrazem są słowa Sławomira Plewy, który twardo trzyma się opinii własnych specjalistów, bazujących na planie zagospodarowania przestrzennego, który według nich jednoznacznie zakazuję budowy.
Ponadto radni zajęli się m.in. uchwaleniem podatków gminnych na 2010 rok, wysłuchali informacji o stanie dróg oraz oceny wójta oświadczeń majątkowych pracowników gminy.
Już po sesji, 14 grudnia wójt skierował do Zarządu Powiatu pismo następującej treści: W imieniu pensjonariuszy i pracowników Domu Pomocy Społecznej w Białaczowie, społeczeństwa gminy Białaczów, radnych Rady Gminy Białaczów, oraz swoim własnym zwracam się do Zarządu Powiatu w Opocznie z gorącym apelem o odwołanie się do Wojewody Łódzkiego od decyzji Starosty Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim z dn. 7 grudnia 2009 r. w sprawie odmowy udzielenia pozwolenia na budowę budynku Domu Pomocy Społecznej na działkach przejętych przez powiat opoczyński na terenie Białaczowa.
W sprawie lokalizacji budowy budynku domu pomocy społecznej istnieją rozbieżności interpretacyjne co do możliwości budowy na wskazanych działkach. Opinia urbanistyczna mgr. inż. arch. Pawła Szybilskiego konsultowana na kongresie urbanistów polskich jednoznacznie wskazuje możliwość budowy tego typu obiektu w miejscu wyznaczonym. W związku z tym że Starosta Tomaszowski nie podzielił opinii Pawła Szybilskiego, tylko odwołanie się od tej decyzji do Wojewody Łódzkiego da możliwość rozstrzygnięcia interpretacyjnego zapisu w planie zagospodarowania przestrzennego gminy Białaczów przez wyższą instancję. Jednocześnie informuję, że odwołanie się od decyzji Starosty Tomaszowskiego wpłynie na uspokojenie nastrojów pracowników zakładu (46 osób) i wyczerpie wszelkie prawem dozwolone możliwości, aby Dom Pomocy Społecznej mógł na terenie Białaczowa funkcjonować (odwołanie w trybie administracyjnym nic nie kosztuje). Rozbieżności interpretacyjne co do zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego zdarzają się często, i po to stworzono możliwości odwołania, by te rozbieżności rozstrzygać. „Kaczyzacja” prawa doprowadziła organa decyzyjne do ostrożności, i w ten sposób mogą one nie pozwolić na prowadzenie najbardziej słusznych i zgodnych w interpretacji zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego inwestycji, działając w istocie na szkodę społeczności lokalnej, a w konsekwencji na szkodę polskiego państwa.
Potrzeby budowy nowego domu pomocy społecznej w Białaczowie nie ma powodu uzasadniać, bo każdy średnio rozgarnięty wie, że „nie przesadza się starych drzew”, nie pozostawia się dużej kwatery mogił pensjonariuszy na miejscowym cmentarzu bez gospodarza (około 150 mogił), i nie zmienia się miejsca, gdzie w domu pomocy społecznej pomoc udzielana była przez ponad pięćdziesiąt lat.
Dlatego biorąc pod uwagę ustawowe terminy które obligują do wszczęcia procedury odwoławczej, proszę o pilne odwołanie się od decyzji Starosty Tomaszowskiego do Wojewody Łódzkiego. Pismo skierowane zostało do wiadomości starostów opoczyńskich, wojewody i wicewojewody, marszałków województwa łódzkiego, starosty tomaszowskiego, radnych wojewódzkich, posła Telusa, dyrekcji i pracowników DPS.
Sprawa jest w toku. nie można zbudować nowej siedziby DPS na działce leżącej już w gminie Żarnów, bowiem zaproponowana działka o pow. jednego ha jest stanowczo za mała. Do końca przyszłego roku musi powstać nowa siedziba, a jeszcze trzeba znaleźć 12 mln złotych na inwestycję. Z tego co wiemy wynika, że są zapisane w rezerwie budżetowej powiatu, ale fizycznie ich nie ma. Jak na razie władze szukają możliwości wsparcia tej inwestycji środkami unijnymi, jeśli się nie uda, to trzeba będzie wziąć kredyt. Jest szansa na wynegocjowanie przy kredycie w tej wysokości, 3% w skali rocznej. Co w pierwszym roku daję dodatkowe obciążenie w wysokości 320 tys. złotych. A zakłada się, że kredyt będzie brany na 10 lat. I znowu wychodzi na to, że spłacać go będą inni.
Informacja : Tygodnik Opoczyński |
|
Tegorocznym obchodom dni patrona Szkoły Podstawowej w Białaczowie, którym jest Adam Mickiewicz, przyświecały słowa innego poety Zygmunta Krasińskiego "My z niego wszyscy". Przygotowania do uroczystości rozpoczęły się już w październiku, ponieważ w szkole przystąpiono do realizacji projektu ogólnoszkolnego "Adam Mickiewicz naszym patronem", którego autorką jest nauczycielka języka polskiego Katarzyna Mazurkiewicz. W ramach projektu uczniowie mieli nauczyć się wybranego utworu oraz wziąć udział w konkursie dotyczącym życia i twórczości Mickiewicza. Wśród uczniów klas I-III najlepszym okazał się Kamil Gorzałczyński z klasy IIIb, w kategorii klas IV-VI pierwsze miejsce przypadło Ewelinie Natkańskiej, uczennicy klasy czwartej.
Informacja : opocznianie.pl |
|
Dziś druga i ostatnia część wspomnień śp Heleny Mycielskiej z domu Plater. O tamtych, odległych, ale jakże bliskich sercu wiliach (wigiliach) Hrabina opowiedziała dziennikarzowi Głosu-Tygodnika Nowohuckiego w roku 1996.
My przedstawimy fragmenty wspomnień.
Wilia na wygnaniu
Każdego roku dzień wigilijny jest dniem niezwykłym. Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, hrabianka Helenka miała kilka lat. W domu w Białaczowie, rozlokowała się sztab rosyjski. Nadciągali Niemcy. Rodzice postanowili wyprawić dzieci daleko za Wisłę, do rodziny. Zbliżały się wówczas święta Bożego Narodzenia. Czwórką koni, guwernantki, matka , dzieci, odbywały trudną, niebezpieczną podróż. W czasie tej wyprawy zatrzymali się u kolegi ojca pod Radomiem. Przyjęto ich z wielką gościnnością. Goszczono ludzi, karmiono konie. Droga wiodła przez Puszczę Kozienicką. Za Kozienicami czekała ich przeprawa przez Wisłę, po moście pontonowym. Punktem docelowym była miejscowość Podzamcze. Tutaj rezydował hrabia Andrzej Zamoyski, ożeniony z siostrą królowej hiszpańskiej de Burbon. Rodzina Zamoyskich przyjęła swoich dalszych krewnych z Białaczowa z przykładną, staropolską gościnnością. Rzecz można z otwartymi ramionami i na zasadzie czym chata bogata.. Starali się możliwie najatrakcyjniej wypełnić też czas pobytu dzieciom i dorosłym. Tutaj wypadła wygnańcza Wilia 1914 roku.
Wigilia była wygnańcza, ale niczego gościom w tym szczególnym dniu nie brakowało. Było tradycyjnie jak w Białaczowie, a szczodrością i serdecznością gospodarze starali się im wynagrodzić oddalenie od rodzinnego domu. Podobnie jak w Białaczowie były jasełka, zastawiony stół z siankiem pod obrusem, choinka i szopka pod choinką. Po wieczerzy wszyscy poszli odwiedzić pobliską ochronkę. Rodzice pani Heleny utrzymywali dwie takie ochronki dla dzieci pracowników i z okolicznych wsi. Ochronka wówczas to nie sierociniec, lecz dzisiejsze przedszkole.
W Podzamczu u hrabiostwa Zamoyskich goszczono ich dość długo, cały miesiąc. Dzieci chłonęły tu na żywo historię, słuchały opowiadań. W Pałacowym ogrodzie leżał przecież pod wielkim dębem Tadeusz Kościuszko, ranny po bitwie pod Maciejowicami, odległymi od Podzamcza kilka kilometrów. Choć upłynęło tyle lat pani Helena wspominała tamtą wigilię szczególnie ciepło
II wojna światowa pokazała swe tragiczne oblicze, nie oszczędziła też rodziny Platerów. Ją samą los zawiódł na Kresy gdzie wyszła za mąż. Pani Helena szczególnie serdecznie pamięta Wilię 1944r, kiedy to rodzina chłopska na Rzeszowszczyźnie przygarnęła jej własną rodzinę. Najmłodszy synek Jacuś, Wigilię spędzał na jej rękach. Miał zaledwie sześć miesięcy. W pobliżu był front, a oni przy karbidówkach dzielili się opłatkiem, spożywali skromne, postne potrawy i śpiewali przy choince kolędy. Po wojnie pani Helena wraz z rodziną (pięciorgiem dzieci) rozpoczęła tułaczkę po Polsce. Kolejne wigilie spędzane były w olsztyńskim, na Śląsku, a docelowym miejscem była Nowa Huta.. Zawsze przy okazji tego szczególnego spotkania z rodziną, myśli szybowały do lat
dzieciństwa i młodości, do tamtych Wilii, niepowtarzalnych i jedynych.
Zbigniew Szpoton
(na podstawie wywiadu dla „Głos Tygodnik Nowohucki”)
|
|
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|