Oblicze karnawału.

Za nami święta Bożego Narodzenia i sylwester. Zaczął się Nowy Rok, a wraz z nim karnawał, czyli czas balów i zabaw, który zaczyna się od Trzech Króli (6 stycznia) i trwa do Środy Popielcowej. Warto przyjrzeć się temu okresowi, z kilku co najmniej powodów. Z jednej strony można porównać dawny karnawał i obecny, z drugiej popatrzeć, w jaki sposób zamierzamy go spędzać. Czy będą to dla nas jakieś wyjątkowe dni, czy raczej zwykła codzienność wypełniona pracą i okazjonalną rozrywką? A może o karnawale całkiem już zapomnieliśmy i dowiadujemy się o nim jedynie z mediów? Zachęcam do odpowiedzenia sobie na te pytania zwłaszcza, że karnawał właśnie się zaczął.
Karnawał świętuje się w większości krajów świata, a zwyczaj ten pochodzi jeszcze ze starożytnej Grecji, jak wiele różnych świąt. Nazwa prawdopodobnie wzięła się od słowa ,,carneavaler\” – połykać mięso. W naszym kraju karnawał zaczął być popularny na przełomie XVI i XVII wieku. Za czasów szlachty nazywano go \”zapustami\” i nazwa ta odnosiła się do całego okresu, albo tylko do kilku jego ostatnich dni, tuż przed Środą Popielcową. Była też inna nazwa – \”mięsopust\”, dotycząca jedynie trzech ostatnich dni karnawału. Ten czas był okazją do zabaw, uczt, rozrywek. Kultywowano też różne zwyczaje, które do naszych czasów raczej nie przetrwały, choć znamy je, czy to ze źródeł historycznych, czy z przekazywanej z pokolenia na pokolenie tradycji ustnej.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.