Do tragicznego wypadku doszło w Żelazowicach, 6 września przed godz. 20 Dwaj chłopcy, uczniowie gimnazjum w Białaczowie, w ciężkim stanie trafili do dwóch szpitali w Radomiu i Opocznie.
Wezwani na miejsce policjanci i prokurator, wstępnie ustalili, że dwóch chłopców lat jechało na jednym rowerze poruszając się lewym pasem drogi. Jeden z nich kierował, drugi siedział na ramie. Prawym pasem jezdni w tym samym kierunku,w którym poruszali się chłopcy, jechał 19 – letni kierowca fiata panda.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna widział z oddali czerwony punkt oświetlenia, sądził, że jest to pieszy – relacjonuje asp.szt. Barbara Stępień. – Jadąc dalej nagle zauważył, że lewą stroną drogi porusza się rowerzysta. W pewnym momencie z nieznanych przyczyn rowerzysta zjechał z lewego pasa wprost pod jadącego fiata pandę.
Kierowca pomimo podejmowanej próby hamowania nie zdołał uniknąć zderzenia z jednośladem. Niestety skutki tego zdarzenia okazały się dramatyczne. Chłopcy