W niedzielę w słonecznej i miłej atmosferze w Wąglanach o godz. 14 .00 rozpoczął się 30 Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Poezji Opoczno - Wąglany 8 maja 2011.
Jak co roku, na konkurs przybyli najlepsi, nagrodzeni uczestnicy z kraju i za granicy (Węgry, Niemcy). Udział w konkursie wzięło 261 osób z 25 krajów, którzy przysłali łącznie 900 wierszy .
Tradycyjnym "Szczęść Boże" oraz z imienia i nazwiska gospodarz - Waldemar Jóźwik powitał przybyłych gości , a następnie wszyscy uczcili chwilą ciszy uczcili zmarłych aktywistów konkursu .
Na szczególną uwagę zasługuje obecność tak znamienitych gości jak Premier Roman Jagieliński z małżonką, Przewodniczący Sejmiku Łódzkiego Marek Mazur z małżonką, z-ca burmistrza Opoczna Janusz Macierzyński, przedstawiciele wielu instytucji kulturalnych z Opoczna, wójtowie zaprzyjaźnionych gmin , przedstawiciele władz Gminy Białaczów liczni sponsorzy i przyjaciele Towarzystwa Przyjaciół Węglan.
Po oficjalnym powitaniu nastąpiła prezentacja nagrodzonych wierszy oraz rozdawanie nagród na łączną kwotę 7.750 zł. Atrakcją spotkania była część artystyczna w wykonaniu Anny Kubickiej i Łukasza Nowaka. Nie można pominąć, jak zawsze wspaniałego klimatu i nastroju jaki towarzyszył uroczystości ,co jest zasługą całej Rodziny Jóźwików oraz ich przyjaciół. Na zakończenie wszyscy gości zostali zaproszeni na suto podaną i wspaniale przygotowaną kolację i tańce przy zespole MAREX. Na uroczystość zostali zaproszeni również członkowie SPiRGB, którzy w miarę swoich możliwości finansowo i praktycznie wspierali organizację konkursu.

W imieniu wszystkich członków SPiRGB składamy słowa uznania, podziwu i gratulacje za wytrwałość, walkę i ZWYCIĘSTWO w prowadzonej działalności.

Konstytucja 3 maja (właściwie Ustawa Rządowa z dnia 3 maja) – uchwalona 3 maja 1791 roku ustawa regulująca ustrój prawny Rzeczypospolitej. Powszechnie przyjmuje się, że Konstytucja 3 maja była pierwszą w Europie i drugą na świecie nowoczesną, spisaną konstytucją.
Konstytucja 3 maja została ustanowiona ustawą rządową przyjętą tego dnia przez Sejm zwany Wielkim ( jego marszałkiem był Stanisław Małachowski ). Została zaprojektowana w celu zlikwidowania obecnych od dawna wad systemu politycznego Rzeczypospolitej i jej złotej wolności. Konstytucja wprowadziła polityczne zrównanie mieszczan i szlachty oraz stawiała chłopów pod ochroną państwa, w ten sposób łagodząc najgorsze nadużycia pańszczyzny. Konstytucja zniosła zgubne instytucje, takie jak liberum veto, które przed przyjęciem Konstytucji pozostawiało sejm na łasce każdego posła, który, jeśli zechciał – z własnej inicjatywy, lub przekupiony przez zagraniczne siły, albo magnatów – mógł unieważnić wszystkie podjęte przez sejm uchwały. Konstytucja 3 maja miała wyprzeć istniejącą anarchię, popieraną przez część krajowych magnatów, na rzecz monarchii konstytucyjnej.
Przyjęcie Konstytucji 3 maja sprowokowało wrogość sąsiadów Rzeczypospolitej. Podczas wojny w obronie konstytucji, Polska zdradzona przez swojego pruskiego sprzymierzeńca Fryderyka Wilhelma II została pokonana przez Imperium Katarzyny Wielkiej, sprzymierzonej z konfederacją targowicką - spiskiem polskich magnatów przeciwnych reformom osłabiającym ich wpływy. Po utracie niepodległości w 1795, przez 123 lata rozbiorów, przypominała o walce o niepodległość. Zdaniem dwóch współautorów, Ignacego Potockiego i Hugona Kołłątaja była "ostatnią wolą i testamentem gasnącej Ojczyzny".

W 35-lecie swojego istnienia Muzeum Regionalne w Opocznie zaprasza na wyjątkową Noc…Noc Muzeów 2011! Zwiedzający będą mogli wziąć udział w konferencji, obejrzeć wystawy stałe i czasowe oraz posłuchać pieśni Żołnierzy Wyklętych. Zapraszamy!

Program :
- godz. 17.00 – konferencja 35 lat Muzeum Regionalnego w Opocznie
- otwarcie wystawy : Między ziemią a niebem – fascynujący świat ikon Kataríny Kasagrandovej z Bytczy (Słowacja) i Andrzeja Oliwy z Opoczna
- otwarcie wystawy Wspomnienia poplenerowe – malarstwo Marii Bunzel
- wystawa fotograficzna koła MDK Edwarda Zagdańskiego
- wystawa Jarocin w obiektywach bezpieki – z Oddziału IPN w Łodzi
-wystawy stałe
- godz. 20.00 - koncert zespołu DE PRESS – Myśmy rebelianci – pieśni Żołnierzy Wyklętych (dziedziniec zamkowy)

E. White napisał „Zrób coś każdego dnia aby ulepszyć, upiększyć i uszlachetnić swoje życie”. Niech jego myśl będzie po jesienno–zimowych wyborach, dla wszystkich nowych radnych, sołtysów i rad sołeckich świetnym drogowskazem, jaką drogą powinni pójść gospodarze swoich małych ojczyzn. Wszyscy wokół potrafimy tylko narzekać, że niczego nie można w swoich środowiskach zrobić, a w szczególności porządków i to zarówno w różnorakich układach lokalnej władzy, jak też z plagą dzikich wysypisk śmieci w naszych okolicznych lasach. I rzeczywiście tam gdzie pojawia się współczesny, cywilizowany „niby–człowiek”, przydrożne rowy i nie tylko kwitną, szczególnie po zimie, „pachnidłem” wyrzuconych pampersów przez troskliwych opiekunów dzieci i schorowanych staruszków, szklanymi bezzwrotnymi butelkami po alkoholu, plastikowymi po napojach, papierem po słodyczach i gumą porzuconych opon i dętek wszelakiego kalibru. Metale i puszki po piwie długo nie poleżą, mają swoich zbieraczy chwała im za to, że takich mamy!
W sobotę, 9 kwietnia z inicjatywy radnej mieszkańcy Wąglan, dzieci i młodzież oraz członkowie LZS, OSP, KGW, Towarzystwo Przyjaciół Wąglan, oczywiście sołtys i Rada Sołecka i nawet policjant – w przydrożnych rowach wzdłuż szosy przecinającej Wąglany, od granicy gmin spod Ostrowa pod Miedznę Drewnianą i przez Wąglany do drogi: Miedzna – Białaczów, zebrali śmieci po przejeżdżąjących autach, których z ledwością zmieściły się na przyczepie!
Było to już trzecie wielkie sprzątanie Wąglan, wcześniej zainicjowane przez działaczki Koła Gospodyń Wiejskich w ramach „Sprzątania świata”.
I na pewno nie ostatnie!

w sprawie ogłoszenia wyników otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych w gminie Białaczów na 2011 roku.

Na podstawie art. 15 ust. 2h i 2j ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. z 2010 r. Nr 234, poz. 1536) oraz uchwały nr IV/22/2011 Rady Gminy Białaczów z dnia 1 marca 2011 roku w sprawie uchwalenia rocznego Programu współpracy Gminy Białaczów z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami wymienionymi w art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 roku o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na 2011 rok, zarządzam, co następuje:

§ 1
Po zapoznaniu się z opinią Komisji Konkursowej zawartej w protokole z dnia 29 marca 2011 roku, ogłaszam wyniki otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych w gminie Białaczów na 2011 rok,

1.Wykonanie zadania nr 1 - upowszechnianie kultury fizycznej i sportu – dla Ludowego Klubu Sportowego, ul. Piotrkowska 22, 26-307 Białaczów – 28.000 zł.
2.Wykonanie zadania nr 2 - podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej – dla Towarzystwa Przyjaciół Wąglan, Wąglany 50, 26-307 Białaczów – 6.000 zł.
3.Wykonanie zadania nr 3 - pomoc społeczna w tym pomoc rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywanie szans tych rodzin i osób – dla Fundacji „OSTOJA” im. siostry Klaryski Stanisławy z Opoczna, ul. Westerplatte 2, 26-300 Opoczno – 2.000 zł.
4.Wykonanie zadania nr 4 - działalność na rzecz osób niepełnosprawnych – dla Fundacji „UŚMIECH DZIECKA TO NASZ CEL”, Pl. Kościuszki 15A, 26-300 Opoczno – 3.000 zł.

§ 2
Wyniki konkursu o którym mowa w § 1 podaje się do publicznej wiadomości na tablicy ogłoszeń
Urzędu Gminy Białaczów, w Biuletynie Informacji Publicznej oraz na stronie internetowej Gminy Białaczów

§ 3
Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania.

Rafał Piecyk i Betty Attia, polsko - kanadyjska zawodowa para taneczna, poprowadzili szkolenie taneczne dla osób uczęszczających na zajęcia tańca towarzyskiego Studia Tańca TICO Opoczno.
Para taneczna mająca na swym koncie m.in. zwycięstwo w prestiżowym turnieju tańca zawodowców w Kanadzie przyjechała do Polski na kilkudniowy wypoczynek. Przy okazji zawitali do Opoczna, gdzie poprowadzili szkolenie z tańców latynoamerykańskich.
Pod okiem reprezentantów Kanady tancerze grup rekreacyjnych oraz zawodnicy sportowego tańca towarzyskiego, w tym dzieci z Białaczowa i gminy Białaczów, trenowali kroki kubańskiej rumby i cha-chy.
Największe emocje towarzyszyły zajęciom dla dorosłych, trenujących i uczących się tańca towarzyskiego w grupie senior hobby. Zajęcia te utrzymywane były w tajemnicy praktycznie do samego końca. Dopiero po wejściu na salę taneczną uczestnicy zajęć dowiedzieli się kto poprowadzi trening, co początkowo wzbudziło onieśmielenie.
Na szczęście stan ten minął bardzo szybko, a wspólna zabawa i nauka kroków jive’a zatarła nawet bariery językowe w relacjach z kanadyjską tancerką. Warto dodać, że osoby nie znające języka angielskiego nie miały problemów z porozumiewaniem się z gościem zza oceanu, gdyż Betty doskonale posługiwała się językiem rosyjskim.
Na zakończenie zajęć i ponad godzinnej zabawy tańcem dorośli poprosili tancerzy o pokaz tańca. Perfekcyjnie zatańczona zmysłowa rumba, nagrodzona gromkimi brawami, na długo pozostanie w pamięci uczestników warsztatów.
Rafał Piecyk – Akademicki Mistrz Polski w tańcach latynoamerykańskich z 2005 roku. Dwa lata później zajął VI miejsce na Mistrzostwach Polski amatorów. W 2009 roku wyjechał do Grecji, gdzie w roku ubiegłym zdobył tytuł zawodowego mistrza tego kraju. Obecnie mieszka i trenuje w Kanadzie. Od stycznia 2011 roku wraz z partnerką Betty Attia oficjalnie reprezentują Kanadę w kategorii zawodowców, w stylu latynoamerykańskim.
Międzynarodowe warsztaty taneczne to nie jedyna niespodzianka, jaką przygotowali właściciele Studia Tańca TICO dla swoich podopiecznych i kursantów. W tym tygodniu pod adresem www.tico.opoczno.pl rusza oficjalna strona internetowa Studia Tańca TICO, na której będzie można znaleźć szereg informacji dotyczących zarówno samej szkoły tańca jak i prowadzonych w niej zajęć.

W ubiegłym tygodniu publikowaliśmy listy sołtysów wybranych na kolejną kadencję w poszczególnych sołectwach naszego powiatu. Dziś uzupełniamy ją o sołtysów z gminy Białaczów, w której wybory trwały najdłużej. Oto oni:

Białaczów - Elżbieta Zielińska
Kuraszków - Tadeusz Mastalerz
Miedzna Drewniana - Zdzisław Purgat
Ossa - Jacek Natkański
Parczów - Henryk Gwadera
Parczówek - Anna Krzysztofik
Petrykozy - Zofia Pokrzywka
Radwan - Andrzej Gwadera
Sędów - Andrzej Krawczyk
Skronina - Jadwiga Pawłowska
Wąglany - Anna Świątek
Zakrzów - Zofia Brzóska
Żelazowice - Marek Nowak

Najwięcej emocji wybór sołtysa i rady sołeckiej wzbudziły w Żelazowicach. Jak pisaliśmy miesiąc temu, szereg nieprawidłowości związanych nie tylko ze sposobem zwołania zebrania wiejskiego, ale również z niedopełnieniem obowiązujących w ramach wyborów procedur spowodował, że mieszkańcy wnioskowali o powtórzenie wyborów (pod pismem podpisało się ponad 100 osób). Wójt skłonny był protest uznać. Ostatecznie mieszkańcy po spotkaniu z wójtem i nowo wybranym sołtysem Markiem Nowakiem, ustąpili. Nowo wybrany sołtys zadeklarował jednak, że po dwóch latach złoży rezygnację.
W Sobieniu wybrana na sołtysa Bożena Ulowska złożyła rezygnację. Ponowne wybory zostaną tu przeprowadzone 2 kwietnia.

Kłaniam się Panu z najcieplejszymi słowami uznania i szacunku.
Przepraszam, że list piszę na komputerze, a nie odręcznie, jak wymaga tego etykieta i Pańska Osoba. Uznałam jednak, że będzie bardziej czytelny. Nazywam się Teresa Długowolska, urodziłam się w Białaczowie, i tam też jestem prezesem SPiRGB. Ponieważ mieszkam w Radomiu, Pański list dotarł do mnie dopiero 16 marca, oczywiście po wcześniejszym skopiowaniu wszystkiego co Pan przysłał - na wszelki wypadek, gdyby list zaginął.
Nie wiem jakich użyć słów, by wyrazić Panu wdzięczność i podziękowanie za zainteresowanie i szczegółowe informacje na temat wydarzeń z 10.09.1939r .To dla nas perełka historii naszych okolic. Jeśli tylko będzie to możliwe postaram się zakupić wydanie Pana książki dla naszej biblioteki .Przysłane nam materiały , łącznie z Pana listem będą dostępne dla zainteresowanych w bibliotece w Białaczowie. Na naszej stronie będzie zrobiona oddzielna zakładka, gdzie zamieścimy treść Pańskich artykułów. Być może, podobnie jak Pan, ktoś zainteresuje się tym tematem i opowie nam o swoich przeżyciach.
Na terenie lasów białaczowskich. Stacjonował 25 pp AK im. Ziemi Piotrkowsko- Opoczyńskiej, największe zgrupowanie partyzantów obecnego woj. łódzkiego. Swoja bazę w miejscowości Sobień miała 3 kompania 25 pp AK por. Henryka Furmańczyka „Henryka”. W jej skład weszli pozostali partyzanci oddziału AK „Błysk”, którzy ocaleli po okrutnej masakrze w miejscowości Sobień. Żołnierze „Henryka” dokonali wielu spektakularnych akcji partyzanckich, nękając okupanta(m.in. akcja na niemiecki pociąg na stacji Petrykozy). W tych okolicach przebywały również oddziały innych legendarnych dowódców 25 pp AK, m.in. Kazimierza Załęskiego „Bończy i Aleksandra Arkuszyńskiego „Maja”. Walczących z okupantem wspierała pomocą miejscowa ludność. Wielokrotnie spotykało się to z represjami, a nawet ofiarą życia. Świadczą o tym okrutne pacyfikacje wsi: Skroniny i Sobienia oraz aresztowania i morderstwa w Łubach Sobieńskich, Parczowie, Parczówku i Białaczowie.
Jest u nas wiele miejsc pamięci poświęconych ofiarom II wojny światowej .W Sobieniu (w lesie) znajduje się pomnik ufundowany z okazji 50-cilecia AK dla uczczenia walczących na terenie oddziałów partyzanckich, gdzie rok rocznie spotykają się żyjący żołnierze. Bywam na tych spotkaniach i być może uda mi się przywołać u kogoś wspomnienia, które Pan opisuje . Wiele wydarzeń opisała mi również jedna z wnuczek hr. Broel-Platera, która jeszcze w tym czasie mieszkała na terenie pałacu w oranżerii - główny budynek zajmowali Niemcy.
Ja urodziłam się 11 lat po wojnie i wiem ,że wolną Polskę i to , co mam dziś ja i moje dzieci, zawdzięczam takim Ludziom – jak Pan. Zawsze chylę czoło z wielkim szacunkiem przed każdym, kto przeżył koszmar tych lat i z uwagą słucham jego wspomnień.
Wydarzenia, które rozegrały się w czasie II wojny światowej na terenie ziemi białaczowskiej są istotnym elementem dziedzictwa kulturowego naszego regionu. Ważne jest, aby historia tamtych dni była utrwalona nie tylko w martwym elemencie krajobrazu(pomniki, tablice), ale trwale żyła w pamięci następnych pokoleń. Cichnące echa historii- świadkowie tamtych wydarzeń są nadal niepowtarzalną okazją dla młodego pokolenia do bezpośredniego obcowania z żywą legendą. Z upływem lat wiedza o historii przekazywana jako rodzinne wspomnienia staje się coraz mniej dostępna….
Dzisiejsza młodzież inaczej odbiera WOLNĄ POLSKĘ ,nawet „ stan wojenny „ jest dla nich nierzeczywisty i tylko fakty opowiadane przez świadków wydarzeń, stają się dla nich wiarygodne. Pańskie wspomnienia będą więc tym źródłem informacji, które wzbudzą zainteresowanie i pozwolą przybliżyć tamte lata, lata ich dziadków i pradziadków.
W imieniu tej właśnie młodzieży i swoim, pragnę Panu złożyć jeszcze raz serdeczne podziękowania, za cenne informacje o naszym regionie z pierwszych dni „ koszmaru ludzkości”. Życzę Panu dalszych wielu spokojnych lat życia w zdrowiu i szacunku od młodszego pokolenia.
Zapisane karty historii ,to „ pomnik” , który nie pozwoli o Panu zapomnieć. Przesyłam ukłony i pozdrowienia od wszystkich członków naszego Stowarzyszenia.

Dawny HERMES dziś Świetlica Wiejska w Białaczowie spełnia oczekiwania mieszkańców Gminy Białaczów. Minęło zaledwie 5 miesięcy od ukończenia remontu i rozbudowy, a już Władze Gminy mogą się poszczycić wieloma kulturalnymi imprezami jakie miały miejsce w nowo otwartym budynku. I Białaczowskie Spotkania ze Sztuką Amatorską trwające 2 dni, Andrzejki, Św. Mikołaj dla dzieci, Sylwester, Ostatki itp., to imprezy, które pozwoliły mieszkańcom naszej gminy w sposób miły, wesoły i kulturalny spędzić wolny czas i oderwać się od codzienności, a raczej od telewizorów. W naszym środowisku zamierało życie kulturalne i rozrywki. Jedyną rozrywką, na którą czekaliśmy były Dni Białaczowa. Dziś wolnymi krokami budzi się świadomość społeczeństwa, że nie tylko komputer - jeśli jest w domu - czy telewizor wystarczy , byśmy byli szczęśliwi. Zainteresowanie organizowanymi imprezami, jest dowodem na to, że chcemy być z ludźmi, chcemy się bawić, tak dorośli jak i młodzież . Z chwilą nadejścia ciepłych dni, znajdą tam również miejsce dla siebie najmłodsze pociechy. Piękny i ogrodzony plac zabaw pozwoli im na ulubione zabawy, którymi do obecnej chwili było bieganie i gra na ulicy w piłkę.
Kiedy pytałam Pana Wójta i Panią z-ce Wójta, czy mogą w świetlicy odbywać się zajęcia taneczne otrzymałam twierdząca odpowiedź : "Oczywiście, świetlica jest dostępna dla wszystkich". Słowa te upewniły mnie, że z czasem budynek ten - wzorem innych gmin -będzie miejscem dla różnych zorganizowanych grup, które będą mogły rozwijać swoje zainteresowania np.: szachiści, miłośnicy tenisa stołowego, młodzieżowa i dziecięca grupa teatralna, taneczna itp.
A mówi się ,że to "prywatny folwark władz gminy".
Dlaczego ludzie mówią to, czego nie są pewni i sami nie sprawdzą???
Na tym forum pragnę wyrazić słowa uznania i podziękowania wszystkim, którzy przyczyniają się do rozwoju kultury, sportu i organizacji imprez masowych, co jest profilaktyką patologii społecznej w naszej gminie.
Oby tak dalej , a wszyscy będą zadowoleni i dumni z naszej Gminy i jej Władz.
Jeszcze raz dziękuje za udostępnienie świetlicy na zajęcia taneczne, które odbywają się w każdą środę o godz. 17.00. Zapraszamy !
Z pozdrowieniami

Teresa Długowolska

Po długiej przerwie wracam do tematu "Czy Adolf Hitler był w Białaczowie"
Czemu teraz??? Otóż teksty dyskusji na naszej stronie dotarły do Pana Władysława Naruszewicza autora książki "Wspomnienia Lidzianina".
Pan Władysław w dniu 7 marca 2011r napisał list do SPiRGB, w którym wraz z przesłanymi materiałami opisuje ówczesne wydarzenia. Autor listu pisze :

"Byłem żołnierzem w Kampanii Wrześniowej 1939r i pośrednim świadkiem wydarzeń jakie rozegrały się 10 września 1939r w okolicy Białaczowa i Opoczna..."
"...Inspiracją do opisania tych wydarzeń i poniesiony z tym trud, była śmierć mojego przyjaciela kaprala podchorążego Władysława Dawgiarta w starciu jego placówki z Generałem SS Roettiga na łuku szosy Inowłódz - Opoczno w dniu 10 września 1939r, w której to placówce ja miałem wziąć udział jako jej dowódca".

Do długiego listu zostały dołączone art.:

" Śmierć generała SS i policji W. Roettiga","Nie wykorzystana szansa likwidacji Hitlera" oraz "Sprawozdanie grupy frontowej za okres 9.09.1939 do 27.09.1939 r" napisane przez dowódcę zmotoryzowanego rzutu Kwatery Głównej Hitlera kapitana Bertmana mającego za zadanie zabezpieczyć lotnisko polowe w Białaczowie podczas lądowania Hitlera 10.09.1939r."

Wszystkie art. opisują poruszany temat wizyty Hitlera w Białaczowie i śmierci generała Rottiga. Zacytuje tylko fragment jednego art.:

"W dniu 10.09.1939r o godz. 10.00 na lotnisku polowym w Białaczowie wylądował samolot, na którego pokładzie znajdował się Hitler w towarzystwie Himlera i szefa Policji Porządkowej III Rzeszy, gen . Delagaue.. Celem wizyty fuehrera było wręczenie pierwszych w tej wojnie odznaczeń bojowych najdzielniejszym dowódcom liniowym 10 armii w sztabie tej armii w Końskich, jak i wizyta w Kielcach u dowódcy Grupy Armii "południe" gen. Gerda von Rundstedta. Ponadto Hitler chciał zwiedzić letnią rezydencję prezydenta RP w Spale."

Ze względu na obszerne materiały i źródła , gdzie dokładnie jest ten temat opisany informujemy ,że będą ich kopie udostępnione na miejscu w bibliotece w Białaczowie. Będzie również umieszczona na naszej stronie oddzielna zakładka poświęcona temu tematowi. Pragnę również poinformować, że Pan Władysław Naruszewicz urodził się 1920r i jest magistrem ekonomii Politechniki Szczecińskiej ukończonej w 1965r.
Na łamach naszego forum chylimy przed Panem czoła i ogromnie dziękujemy za wszystkie uszczegółowienia dotyczące wydarzeń historycznych, które rozegrały się w naszym regionie.
Cieplejsze słowa uznania dotrą do Pana pod wskazany adres.