Brali po 40, 50, 70 zł, ale nie gardzili też kawą ani… żywymi kaczkami. Pięciu lekarzy z gminnych ośrodków zdrowia w powiecie opoczyńskim odpowie za przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za wypisywanie zwolnień lekarskich. Jeden z lekarzy, jak wynika z aktu oskarżenia, przyjął cztery kaczki warte 120 zł - mówi sędzia Elżbieta Madej, prezes Sądu Rejonowego w Opocznie. Po L-4 do oskarżonych lekarzy przychodzili i łapówki dawali bezrobotni zatrudniani przez gminy na prace interwencyjne (refundowane przez Powiatowy Urząd Pracy) w momencie, gdy kończyła im się umowa. Dzięki temu korzystali z zasiłku chorobowego, wypłacanego przez ZUS. Zwolnienia przedłużali w ten sposób nawet do pół roku, a potem gminy ponownie zatrudniały ich w ramach prac interwencyjnych. W ten sposób mieli szansę "uskładać" sobie pełny rok formalnego zatrudnienia. Przepracowane w ten sposób 12 miesięcy dawało im już prawo do zasiłku dla bezrobotnych. W powiecie opoczyńskim odnotowano łącznie ponad 100 takich przypadków. Rekordzistce, lekarce z Gminnego Ośrodka Zdrowia w Paradyżu, prokurator stawia w sumie aż 96 zarzutów. W przypadku pani doktor prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia lekarki w prawie wykonywania zawodu. Korupcyjny proceder kwitł w najlepsze w ośrodkach zdrowia na terenie powiatu opoczyńskiego w Paradyżu, Skórkowicach, Błogiem Szlacheckiem oraz w Żarnowie. Akt oskarżenia przeciwko trzem lekarzom trafił już do Sądu Rejonowego w Opocznie. Oskarżeni nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Wobec pozostałych dwóch medyków prokuratura wnosi o warunkowe umorzenie postępowania karnego. Chodzi o lekarzy, którzy mieli na koncie pojedyncze przypadki przyjęcia korzyści, ale przyznali się do winy i porozumieli z prokuratorem co do dobrowolnego poddania się karze. Warunkowe umorzenie postępowania karnego pozwoli im uniknąć skazania. W ich przypadku Sąd Rejonowy w Opocznie wyda wyroki bez przeprowadzania rozpraw. Stanie się to na posiedzeniu zaplanowanym na 27 grudnia. Trzech pozostałych lekarzy, w tym lekarkę z ośrodka w Paradyżu, czeka proces za korupcję. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy. Całej oskarżonej trójce grozi nawet do 10 lat więzienia Zródło: http://www.dzienniklodzki.pl