|
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 327
Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: Uloni1
|
|
,,Chorobą wiedzy jest zapomnienie"Kiedyś zasłyszaną , tą bardzo mądrą myśl, dedykuję białaczowskim pedagogom nauczających przedmiotu ,,Historia" Tym samym zwracam się do NICH ze szczególną prośbą by nauczanie tego przedmiotu w którym dużo miejsca poświeca się takim słowom jak bohaterstwo, patriotyzm, ojczyzna,nie opierać na zwykłej podręcznikowej teorii. W naszej gminie jest wiele miejsc upamiętniających czyny bohaterskie,patriotyczne od powstania styczniowego po II wojnę.Miejsca te nie wyglądają najlepiej. Przykładem niech będzie tablica upamietniajaca zastrzelenie pierwszego komendanda Narodowych Sił Zbrojnych powiatu opoczyńskiego , Mariana Suskiewicza. Tablica zastrzelonego w dniu 27 lipca 1943 roku prawdopodobnie przez gestapowców podporucznika znajduje się tuż obok białaczowskiej szkoły.
W materiale zamieszconym w marcu tego roku, przedstawilem obelisk znajdujący sie na prywatnej posiadlosci Pana Wojciecha Szołowskiego, upamietniający rozstrzelanie partyzantów AK, mając nadzieję właściwego odczytania moich intencji. Niestety tak sie nie stało. Tak więc posługując się słowami Czesława Miłosza, polskiego noblisty, którego obecna władza wyeliminowała z polskich podręczników,szanowni pedagodzy pamietajcie- w trudnej drodze marzeń młodego pokolenia,macie być ambasadorami.
Zbigniew Szpoton
Tekst zamieszczony na naszej podstronie nr 61
Przy okazji II Rajdu im. St. Małachowskiego, postanowiłem przypomnieć postać ppor. Mariana Suskiewicza. Ponieważ poprzedni Rajd zakończył się ogniskiem zorganizowanym w okolicy płyty pamiątkowej, którą bezimienny mieszkaniec Białaczowa zbudował jeszcze w okresie PRL dla pamięci miejsca śmierci ppor. Suskiewicza, warto poznać tą postać.
Marian Suskiewicz – ppor. „Sosna” urodził się 02.12. 1907 r. w Opocznie. W okresie przedwojennym działacz Stronnictwa Narodowego i Obozu Wielkiej Polski na terenie pow. opoczyńskiego. Od listopada 1939r. w Komendzie Powiatowej Narodowej Organizacji Wojskowej w Opocznie. W lutym 1940 zostaje komendantem NOW po Władysławie Pacholczyku ( PS. „Adam” ) – prezesie SN w powiecie, którego był najbliższym współpracownikiem. W okresie 1940 – 1942 zabezpiecza rozszerzenie szeregów organizacyjnych NOW oraz jednostek wojskowych w gminach i rejonach. Z jego inicjatywy powiat nie podporządkowuje się AK, przystępując do tworzonych przez, m.in. W. Pacholczyka Narodowych Sił Zbrojnych. W 1943 r. organizuje grupy bojowe samoobrony, a następnie oddziały partyzanckie st. sierż. „Burzy” i kapt. „Kruka”. 22 stycznia 1943 r. traci trzech braci i kilku przyjaciół, członków NSZ, zamordowanych w Drzewicy przez oddział Gwardii Ludowej – grupę „Lwy” wydzieloną z oddziału „Wilki” Józefa Rogulskiego. Zginął 28.07.1943 r. w walce z żandarmerią niemiecką ( policją „granatową”? ) w Białaczowie, w miejscu, gdzie dziś jest tablica pamiątkowa. Pochowany na cmentarzu "cholerycznym" w Opocznie.
Wszystkie informacje na podst. : "Zanim odejdziemy" Jerzego Kucharskiego ps. "Korab" oraz "Narodowe Siły Zbrojne w dokumentach cz. II" dr Leszka Żebrowskiego
Piotr Kolczyński |
|
|
dnia wrzesie� 13 2017 17:16:14
Dlaczego nazwa przedmiotu historia umieszczona jest w cudzysłowie???
I dlaczego znowu całą winę zrzuca się na nauczycieli? Może to dorośli mieszkańcy naszego pięknego, bogatego w przeszłość Białaczowa powinni dać przykład młodzieży?
Bardzo długo nauczyciele tutejszej podstawówki zajmowali się tym MPN. Nigdy nie było to przez nikogo zauważane. A myśmy dbali o to miejsce w miarę możliwości Bo co można zrobić z dziećmi? Tak naprawdę, to nie możemy ich do niczego zmusić. Poza tym
były wakacje!!! I niby co z tą tablicą możemy zrobić? Wymienić? To chyba nie leży w naszej nauczycielskiej jurysdykcji. To nie jest jedyne zaniedbane MPN w Białaczowie? A groby Platerów? A kolejne miejsce na terenie gospodarstwa? Sami z dzieciakami niewiele możemy zdziałać. Może Pan zaproponuje jakieś rozwiązanie? |
dnia wrzesie� 13 2017 19:39:13
Rozumiem ze jest Pani nauczycielem i tym bardziej jestem zdumiony( in minus) tym komentarzem. Przecież postawy patriotyczne wśród młodziezy kształtuje nikt inny jak szkoła (przedmiot historia). W podręcznikach ,,Wiedza o społeczeństwie" ,,Historia i Społeczeństwo" dominuje treśc kształtująca postawy obywatelskie. Związki Harcerstwa Polskiego i ZHR wdrażają, a przynajmniej powinny teorie w czyny.Pamieta Pani że dawniej harcerze ze szkoły podstawowej przyjęli opiekę nad takimi miejscami pamięci. Nawet trzymane tam były spradycznie tzw warty honorowe. Proszę też nie oczekiwać na uznanie dla takich gestów bo to jest zwykły patriotyczny i obywatelski obowiązek wobec tych co polegli za kraj i takie małe ojczyzny jak nasza gmina. Kończąc słowami wieszcza ,,Bez serc bez ducha to szkieletów ludy" życzę jednak pedagogicznego spojrzenia na problem |
dnia wrzesie� 14 2017 19:52:46
Z zainteresowaniem przeczytałam artykuł Zapomniane i zaniedbane miejsca pamięci.Niewątpliwą zasługą redaktora EKGB jest przypomnienie tego , co było zapomniane.Zasługą wójta jest natomiast to, że miejsce upamiętniające ppor. Suskiewicza przestało być. zaniedbane.Taki rozdział zasług wydaje się być prawidłowy, ponieważ rolą mediów jest informowanie i wskazywanie na kwestie istotne dla lokalnej społeczności, natomiast jak wynika z ustawy o samorządzie terytorialnym z dnia 8 marca 1990 roku opieka nad miejscami pamięci należy do zdań własnych gminy.Abstrahując od opisanego w artykule przypadku i przenosząc rozważania na szerszą płaszczyznę proponuję aby problem opieki nad miejscami pamięci narodowej rozwiązać systemowo.Zasadne byłoby sporządzenie listy miejsc ważnych dla wypełnienia treścią pojęcia Małej Ojczyzny.Logiczne jest też wyznaczenie osoby koordynującej działania ze strony Rady Gminy Białaczów i umieszczenie wspomnianej listy na stronie gminy. Nietrafne jest natomiast obarczanie nauczycieli odpowiedzialnością -mówiąc nieco górnolotnie -za brak gminnej polityki historycznej. Cennym i wartościowym wychowawczo byłby natomiast udział uczniów i nauczycieli w realizacji zaproponowanych przez gminę przedsięwzięć .Tak to dawniej , w czasach słusznie minionych bywało...... |
dnia wrzesie� 15 2017 07:46:02
Pamiętam czasy kiedy chodziłem do szkoły w Białaczowie, przez wiele lat odnawialiśmy te miejsca razem z nauczycielami , nikt nikogo nie pytał czy tak trzeba bo to było oczywiste.Było jaszcze jedno na cmentarzu, grób harcerza, ale to miejsce zniknęło.nie pamiętam żeby wtedy gmina brała udział w jakichkolwiek pracach z tym związanych, to po pierwsze po drugie nie ma już takich nauczycieli jak kiedyś .A i system jest (do bani) .Jak się coś nie chce to najlepiej zgonić na brak gminnej polityki historycznej .Tak na zakończenie to dziś liczy się tylko kasa . |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|