Pamięć o zmarłych żyje wśród nas, ale tylko wówczas, gdy o nią dbamy.
Stare, zniszczone, zapomniane przez wszystkich pomniki na wielu cmentarzach to historia miejsca, w którym żyjemy. Często ukryte gdzieś w cieniu dzikiego bzu, straszą zielenią mchu i złamanym krzyżem. Dzieje wielkich zabytków zostały otoczone opieką przed zniszczeniem i zapomnieniem. Tymczasem trzeba także otoczyć opieką i te o nieco mniejszej wadze zabytku, ale jakże ważne dla społeczności lokalnej.
Cmentarz w Białaczowie ma wiele takich swoistych świadectw, które mówią o historii regionu, znamienitych postaciach, czy są choćby dziełem sztuki kamieniarskiej. Ich zaniedbany stan jest często dowodem naszej obojętności na przeszłość i braku troski o estetykę miejsca sąsiadującego z grobem naszych bliskich. Czy tak musi być?
Jak uratować stare pomniki, pokazała nam w ubiegłym roku młodzież z Gimnazjum w Białaczowie. Pod opieką Justyny Włodarczyk zorganizowali kwestę cmentarną w dzień Wszystkich Świętych. Zebrane pieniądze, w kwocie około 400 zł, zostały przekazane protokolarnie proboszczowi, ks. Henrykowi Wójcikowi, który zorganizował prace renowacyjne pomnika właściciela wsi Sobień.
Podobnie w tym roku, uczniowie pod opieką nauczycielki gimnazjum Magdaleny Szołowskiej przeprowadzą kwestę w dzień Wszystkich Świętych pod hasłem „Ratujemy stare pomniki”.
Akcję „Ratujmy stare pomniki” popierają również inicjatorzy Stowarzyszenia Rozwoju i Promocji Gminy Białaczów.
Wysokość zebranej kwoty i cel jej przeznaczenia będzie podany w Tygodniku Opoczyńskim. |