Do KGW w Parczówku należy czternaście aktywnie działających członkiń. Wśród osób należących do stowarzyszenia nie ma żadnego mężczyzny. Lista zapisów jest jednak cały czas otwarta i panie z KGW w Parczówku chętnie przyjmą do swojego grona nowe osoby, ponieważ chciałyby, aby ich koło zasiliły panie z bogatym stażem życiowym, które przybliżyłyby im wydarzenia związane z wioską z odległych czasów. Mając na uwadze średnią wieku w KGW z terenu gminy Białaczów, to grupa KGW w Parczówku jest najmłodsza.
Gospodynie z Parczówka współpracują z różnymi organizacjami i instytucjami. Wśród nich prym wiodą OSP i Wiejski Klub Sportowy. Panie wspomagają strażaków i sportowców zapleczem kuchennym, a podczas zawodów mocno im kibicują. Angażują się również w życie parafii pw. św. Doroty, gdzie podczas świąt kościelnych przygotowują dekoracje i uczestniczą w procesji.
2013 rok mija Parczówkowiankom pod znakiem wielu przedsięwzięć i ciekawych wydarzeń, w których uczestniczyły. Panie wybrały się na wycieczkę do Sejmu, wchodziły w skład delegacji opoczyńskiej biorącej udział w poświęceniu Centrum Jana Pawła II w Krakowie.
Koło gospodyń planuje wzmóc w swojej działalności kultywowanie regionalnych tradycji. Do tej pory panie miały okazję jedynie uczestniczyć w przedstawieniu starodawnych obrzędów, prezentowanych przez koleżanki z sąsiedzkich kół. Gospodynie z Parczówka obiecały jednak, że nie poprzestaną wyłącznie na podziwianiu pracy innych w tym zakresie i same niebawem dopiszą w swym harmonogramie podobne imprezy.
Od momentu reaktywacji, grupa działa bez większych zastojów. Paniom czasem trudno jest coś zorganizować, ponieważ większość z nich jest czynna zawodowo. Tym większe dla nich uznanie, że wśród obowiązków związanych z pracą i prowadzeniem domów znajdują jeszcze czas na wspólne spotkania, uczestnictwo w wielu wydarzeniach i organizację imponującej liczby imprez. Gospodynie czerpią fundusze na swoją działalność w przeważającej większości od lokalnych darczyńców, którzy sponsorują organizowane przez członkinie festyny. Pozostałe pieniądze zdobywają z wynajmu świetlicy wiejskiej, która została odnowiona i wyposażona przez władze gminy.
Parczówkowianki nie spotykają się ze sobą regularnie. Widzą się spontanicznie w umówionym i zawsze stałym miejscu, czyli w świetlicy, która znajduje się przy straży OSP. Przeprowadzają debaty na temat różnych spraw i ich przygotowań. W okresie wiosennym spotykają się dwa razy w tygodniu podczas aerobiku, który jest organizowany przez ich koło. Mają w planach jego reaktywację podczas nadchodzących zimowych wieczorów. A co jeszcze mają w planach gospodynie z Parczówka? Otóż w najbliższym czasie, jak zdradza przewodnicząca - Magdalena Brzeska, mają nadzieję na zorganizowanie zabawy sylwestrowej oraz balu karnawałowego dla najmłodszych mieszkańców Parczówka.
Sylwia Chałubińska
|