W miniony weekend w świetlicy wiejskiej w Białaczowie odbyło się IV Spotkanie ze Sztuką Amatorską. Pomysłodawcą i inicjatorem tego wydarzenia jest Wiktor Biernacki, który pragnie przybliżać mieszkańcom gminy twórczość naszego regionu i propagować idee związane z szeroko rozumianą kulturą. Trudy organizatorskie "Spotkań" wzięła na swoje barki Gminna Publiczna Biblioteka w Białaczowie.
Dwudniowa impreza zachęciła do odwiedzin wiele osób. Nie zabrakło włodarzy gminy w osobach Wójta - Jana Jóźwika, jego zastępcy - Barbary Goworek oraz Przewodniczącego Rady - Zdzisława Pruska. Zaproszeni goście mogli podziwiać rękodzieło artystów, m.in.: rzeźby w drewnie, przykuwające uwagę kunsztem wykonania, serwetki, misternie dziergane na szydełku, rysunki dzieci ze szkoły, wyplatane z wikliny koszyki i wiele innych eksponatów. Zachwyt budziły przede wszystkim piękne obrazy Marii Koneckiej, które już od drzwi wejściowych wprowadzały przybyłych w świat prawdziwych doznań estetycznych.
Wieczór z wielką wprawą i wdziękiem poprowadziła kierowniczka Gminnej Biblioteki Publicznej w Białaczowie - Izabela Wiktorowicz, która niejednokrotnie musiała zapanować nad niesfornymi dziećmi, biorącymi udział w konkursie piosenki żołnierskiej, pokazie taekwondo, spektaklu muzyczno - słownym i występie chóru z białaczowskiego gimnazjum. Wszystkie te pozycje budziły wśród publiczności wiele entuzjazmu, ale chyba największe poruszenie wywołał żywiołowy pokaz sztuk walki odbywający się przy dźwiękach przeboju "Eye Of The Tiger".
Atmosfera, jaka zapanowała w pomieszczeniach świetlicy wiejskiej z okazji Spotkań ze Sztuką Amatorską, była wyjątkowo rodzinna i swobodna. Miłe wrażenie sprawiało zaangażowanie rodziców, którzy pragnęli wspierać swoje pociechy przed występem i uwiecznić na fotografii tak ważne w życiu młodego człowieka chwile.
W niedzielę nastąpiło podsumowanie konkursów i wręczenie nagród, a także dalsza część pokazów. Między przybyłymi można było posłyszeć opinie pełne uznania, zwłaszcza zdanie, że "wreszcie coś się dzieje", że przyjemnie jest uczestniczyć w podobnych wydarzeniach i chętnie przychodziliby częściej na takie wystawy. Dlatego też życzylibyśmy sobie kolejnych tego typu inicjatyw oraz ludzi z wizją i zacięciem społecznym, takich jak Wiktor Biernacki, któremu serdecznie dziękujemy za stworzenie możliwości obcowania ze sztuką.
Iwona Urbańczyk. |