Zasypujecie mnie pytaniami na temat terminu otwarcia w Białaczowie marketu ,,Dino".
Uzyskanie odpowiedzi na to pytanie nie było i nie jest łatwe z uwagi na specyficzną politykę informacyjną tej marki. Jednak dziś, nieoficjalnie, udało mi się uzyskać odpowiedz. Jest duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością że w ciągu 2 lub 3 tygodni, powinien nastąpić ostatni z odbiorów inwestycji. Tym ostatnim ogniwem jest Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Opocznie. Trwają ostatnie przygotowania kosmetyczne do otwarcia marketu w Białaczowie.
Ps. Nie łatwa jest droga inwestora w naszej gminie. Jak dowiedziałem się, Dino w Białaczowie, było jedną z najtrudniejszych inwestycji w kraju. Najpierw wymagania stawiał Wojewódzki Konserwator Zabytków a pózniej Zakład Energetyczny. Sprostanie wymogów stawianych przez te instytucje to duży wysiłek papierologiczny dla inwestora. Nawet dwie lampy oświetlające parking przy markecie są zaprojektowane przez WKZ, i na wykonanie ich trzeba było czekać 2 miesiące.
Pisałem już we wcześniejszych materiałach, że Białaczów, uchwałą miejscowych radnych ubiegłych kadencji, pozostaje w jurysdykcji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wymiana pokrycia dachowego w prywatnych nieruchomościach wymaga zgody tej instytucji, a co dopiero budowa nowej inwestycji. To jest i będzie problem dla mieszkańców i przyszłych inwestorów i to jest temat do rozwiązania dla przyszłej Rady Miasta.