jego żona może zdecydować się na jego emeryturę, pod warunkiem że zrzeknie się swojej. Na pocieszenie usłyszał ze po jego śmierci, bliscy dostaną z tego zródła 4 tys zł na jego pochówek.
Takich Janów w RP są setki tysięcy. Ojciec takiego rozwiązania Otto von Bismarck, niemiecki polityk, żyjący w XIX w i polski ustawodawca ,założyli że że nie można tak kształtować systemu , aby osoby, które osiągną wiek emerytalny, nawet te które przepracowały w swym życiu 1/5 tego co pan Jan, zostały całkowicie pozbawione świadczeń. Jest to tzw zasada solidarności międzypokoleniowej. Innymi słowy, Pan Jan ma obowiązek zapewnić środki utrzymania osobom, które z racji wieku nie są w stanie samodzielnie egzystować. Państwo ma więc rolę wyłącznego oraz jedynego dysponenta naszymi zgromadzonymi środkami. Czy to jest sprawiedliwe społecznie? Czy to jest społecznie moralne? Czy to jest motywujące? Pan Jan twierdzi że NIE, i proponuje rozwiązania niektórych krajów w którym system ubezpieczeń jest postawiony na nogi a nie na głowie( po to by z kieszeni wypadały banknoty). W tych normalnych krajach, ,,Janosik” dzieli się łupem po śmierci ubezpieczonego. Różnicę niewykorzystanych środków dzieli pomiędzy spadkobiercami a Państwem w stosunku 40:60.
zbigniewdnia pa�dziernik 25 2020 08:15:51
Zapomniałem w felietonie wspomnieć , że Pan Jan pobierając dziś emeryturę znów płaci od niej podatek i składkę zdrowotną.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Opoczno.info
Hitler w Białaczowie?
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.