|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 327
Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: Uloni1
|
|
Wybrany w 1928 r. sejm nie dotrwał do końca kadencji. W 1930 r. w krytyczną fazę wszedł konflikt między Józefem Piłsudskim a sejmem. Powstał blok stronnictw centrum i lewicy (Centrolew), opozycja podjęła też próby przeniesienia konfliktu „na ulicę”. Odpowiedzią sanacji było rozwiązanie sejmu oraz osadzenie przywódców opozycji w twierdzy w Brześciu. Taka napięta sytuacja wewnętrzna musiała mieć znaczący wpływ na rezultaty wyborów do sejmu, przeprowadzonych 16 listopada 1930 r. (nazwano je brzeskimi).
Zaciekła walka polityczna nie wpłynęła na poziom frekwencji wyborczej bowiem pozostał on bardzo wysoki, tak na poziomie krajowym (75%), jak i na poziomie gminnym (gmina Białaczów 85,3%). Natomiast wyniki wyborów w sposób zasadniczy przebudowały scenę parlamentarną.
Bezdyskusyjnym zwycięzcą został BBWR, na który swoje głosy oddało 55% obywateli. W gminie Białaczów takiego wyboru dokonało 31,6% głosujących. Ten, skądinąd dobry wynik, nie zapewnił sukcesu w gminnej rywalizacji. Tym razem białaczowianie i mieszkańcy okolicznych wsi zaufali prawicy: na kandydatów z Listy Narodowej wskazało 39,3% tu głosujących. Lokalne preferencje wyborcze znów zasadniczo różniły się od średniej krajowej, bowiem ogólnopolski wynik prawicy był trzykrotnie słabszy (12,4%). Wreszcie trzecia, licząca się siła polityczna: wspomniany wcześniej Cenrolew, blok aż 6 partii centrum i lewicy. W tym punkcie można mówić o zbieżności wyniku wyborczego w całej RP (17,4%) i w gminie Białaczów (16,8%). Pozornie tak słaby wynik Centrolewu może zaskakiwać, jeśli porówna się go z wynikami, jakie w poprzednich wyborach uzyskiwały partie wchodzące w skład bloku. Wiadomo jednak, że wyniki uzyskiwane przez bloki polityczne rzadko kiedy są efektem prostego sumowania elektoratów poszczególnych partii.
Na koniec dwie uwagi i jedna refleksja. Po pierwsze, raz jeszcze podkreślić należy bardzo wysoką, choć przecież nie wyjątkową frekwencję w wyborach do sejmu w przedwojennej gminie Białaczów. Po drugie, wyraźnie widać, że wówczas stopień poparcia miejscowej społeczności dla poszczególnych partii ulegał znacznym wahaniom, nieraz w krótkich przedziałach czasu. Refleksja jest natomiast następująca: często przywołuje się łacińską sentencję głoszącą iż historia jest nauczycielką życia. Może i tak, ale czy ktoś chce tej nauczycielki słuchać?
dr Tadeusz Wojewoda
|
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|