Elektroniczna Kronika Gminy Białaczów.
News Search:
Strona Główna · Historia - czy Hitler był w Białaczowie? · Znani z Białaczowa · Artykuły · Download · Linki · Galeria · OGŁOSZENIAKwiecie� 26 2024 02:29:19
Obecny adres IP
3.133.144.197
Nawigacja
Statut
Ogłoszenia drobne
Strona Główna
Pogoda - Białaczów
Historia - czy Hitler był w Białaczowie?
Oświadczenie
LKS Białaczów
Kontakt
Szukaj
OGŁOSZENIA
Archiwum newsów
NASZE INICJATYWY
NOSTALGIA BAND
Ostatnie Artykuły
"Przeniknąć siebie...
Melancholia końca r...
Diagnoza stanu rzeczy.
Stracone pokolenie?
Nasze dzieci - nasz...
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 326
Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: Kaszmir
Orkiestra dęta
Najnowszy Album


Parczów
Losowa fotografia
Zaprzyjaźnione strony
Szkoła Podstawowa w Białaczowie
Szkoła Podstawowa - Miedzna Drewniana
BIP
Zespół muzyczny ,,Nostalgia Band-Białaczów
,,To wszystko jest darem Boga"



Każdego roku, w okresie przedświątecznym, publikujemy wspomnienia mieszkańców naszej gminy, którzy z perspektywy własnych przeżyć, opowiadają jak wyglądały wigilie i Święta Bożego Narodzenia. W każdym wspominaniu tamtych trudnych, nie tylko dla jednostek, ale także dla rodzin chwil, przebija się przez kąciki ust każdego rozmówcy, moment radości, swoistego szczęścia czy poczucia spełnienia się.
Naszej dzisiejszej sędziwej wiekowo rozmówczyni,przyszło żyć w czasach przed wybuchem II wojny, w okresie okupacji hitlerowskiej, siermiężnego socjalizmu, by w końcu doczekać spokojnej starości w dzisiejszych czasach.


Zbigniew Szpoton- Dziś rozmawiam z jedną z najstarszych mieszkanek Białaczowa, Panią MARIANNĄ ŁUKASIK. Zanim przejdziemy do wspomnień, chciałbym pogratulować Pani dobrego zdrowia i przy tej okazji zapytać o receptę na takie zdrowie i życie.


Marianna Łukasik – Chyba nikt nie zna recepty na takie zdrowie i życie. To wszystko jest darem Boga. Co daje, trzeba przyjąć. Poza tym RODZINA. Mam bardzo dobrą opiekę córki i miłość całej rodziny. Jestem z tego powodu szczęśliwa.

Zbigniew Szpoton – W tym roku będzie Pani obchodzić po raz 90 Wigilię i Święta Bożego Narodzenia. Porozmawiajmy o tym, jak wyglądały przedwojenne święta, wigilie w okresie wojny i okupacji

Marianna Łukasik – Z racji swego wieku, wiele wspomnień już się zatarło w mojej głowie. Przedwojenne święta kojarzą mi się z biedą . Tak, nie ze skromnością ale biedą. Na stole wigilijnym było to co obrodziło w małym gospodarstwie rodziców. I jak to przed świętami, na nas dzieciach spoczywały obowiązki związane z porządkami w domu i ubieranie choinki. W tamtych czasach nie było jeszcze elektryfikacji, więc na choince paliły się małe świeczki a w domu lampy naftowe. W czasie okupacji święta mało się różniły, za to były przesiąknięte strachem z jednej strony i nadzieją z drugiej. Po wojnie było już inaczej, radośniej. W tym okresie przed świętami,same przygotowania rozpoczynały się dość wcześnie, ponieważ starannie gromadzono niektóre składniki do potraw wigilijnych. W kuchni zaczynał panować gwar. Tradycja nakazywała, oprócz przyozdobienia drzewka iglastego, położyć pod obrusem sianko i gdzieś w chacie snopek nie młóconego zboża. Pierwsze miało symbolizować ubogą stajenkę, drugie zwiastować bogate żniwa. Po jakimś czasie doprowadzono do Białaczowa elektryfikacje i była to dodatkowa radość. Takie to były czasy.


Zbigniew Szpoton – Jakie potrawy wigilijne, w tych trudnych i biednych czasach pojawiały się na stole wigilijnym?


Marianna Łukasik – Potrawy wigilijne w tym czasie to groch z kapustą, pierogi z grzybami,kompot z suszonych jabłek i śliwek, barszcz wigilijny z grzybów, placki. To wszystko robiliśmy wspólnie. Pózniej na stole były także ryby. Tradycyjnie zmówiliśmy modlitwę i podzieliliśmy się opłatkiem.

Zbigniew Szpoton – Pasterka była obowiązkowa?

Marianna Łukasik – Tak pasterka była obowiązkowa. Pamiętam jak mrozne i śnieżne były tamte święta. Jak szliśmy na pasterkę to mróz skrzypiał pod nogami.

Zbigniew Szpoton – Pamiętam ,że Wasza liczna rodzina, w latach powojennych, aż do połowy lat 70- tych, mieszkała na ulicy wówczas Kościelnej, w tzw dworku modrzewiowym. Był to dworek<
/b>
/czytaj więcej/

40 rocznica wprowadzenia stanu wojennego

13 grudnia 1981r, o północy w naszym kraju wprowadzono stan wojenny. Trwał do 22 lipca 1983 roku. Ten szczególny okres w dziejach kraju, opisuję moimi oczami, żołnierza zasadniczej służby wojskowej, w jednostce w Krakowie. W moich wspomnieniach z tamtego okresu (niedokończona książka nosi roboczy tytuł ,,Stan wojenny w krzywym zwierciadle") zawieram opis zdarzeń tych przygnębiających i strasznych, ale także zabawne historie z bycia żołnierzem w tym czasie. Dziś przytoczę tylko fragmenty, początku zderzenia się z hasłem ,,stan wojenny"


,,Każdy z nas domyślał się że nic dobrego nas nie czeka. Jak to starzy, wprawieni w boju żołnierze pocieszaliśmy się wzajemnie. Jedni z uśmiechem na twarzy, inni z zasępionymi twarzami, rozważali swoją, naszą przyszłość. A co będzie jak naprawdę dojdzie do wojny? Tylko kogo z kim? Przecież nikt na nas nie napadł. A może chce napaść? Też nie, bo by trąbili o tym w dzienniku telewizyjnym (tuba propagandowa ówczesnej władzy), który wojsko musiało obowiązkowo, codziennie o 19,30, oglądać. Z codziennych informacji jakie dało się słyszeć w dzienniku, wynikało że władza już miała dość strajków i żądań związków zawodowych.
Nie, to niemożliwe , żeby Polak przeciwko Polakowi wystąpił. W żołnierskiej sali, w oczekiwaniu na dalsze rozkazy, rozgorzała dyskusja..............Minęło dobre 20 minut i do sali wszedł starszy kapral Góra, a za nim pozostali dowódcy drużyn. Z min, jakie towarzyszyły na ich twarzach, można było się spodziewać tylko niedobrych wieści. Ktoś bliżej drzwi włączył wszystkie lampy i żyrandole w sali. Zrobiło się niby jaśniej
/czytaj wiecej/

Z prośbą o interwencję

,,Chcę wymienić pokrycie dachowe na swoim domu, z eternitu na blachodachówkę. Chcę to zrobić NA SWOIM DOMU, ZA SWOJE PIENIĄDZE, ale to nie takie proste"
Z tym twierdzeniem, zgłosił się do nas mieszkaniec Białaczowa, który przyniósł również pismo od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W tym piśmie, jak możecie Państwo przeczytać jest mnóstwo odwołań do przepisów administracyjnych i konserwatorskich. Urząd WZYWA petenta do uzupełnienia braków. I tu zaczynają się schody dla przeciętnego Kowalskiego. A to opłata w wysokości 82 zł z tytułu pozwolenia, a to wymóg dostarczenia tytułu prawnego do ,,korzystania z zabytku" (wyciąg z KRS ok 130 zł) i w końcu projekt budowlany badz część projektu budowlanego ,, w zakresie niezbędnym do oceny wpływu planowanych robót budowlanych na zabytek albo program robót budowlanych z podpisami autorów dokumentacji"

Przypomnijmy- petent chce tylko wymienić pokrycie dachowe!!!!!!!!!!!

Szanowni urzędnicy (urzędasy) takich i podobnych urzędów. Treść pisma powinna urzędowego powinna być zrozumiała także dla odbiorcy. Ale zostawmy ten odwieczny problem administracyjny i sztukę komunikacji.

Nasz czytelnik za naszym pośrednictwem zwraca się z prośbą do Urzędników i Radnych Białaczowa, by naprawić błąd, który popełnił w 1982 roku wójt i radni naszej gminy. Sprawujący wówczas władzę, zgodzili sie by obszar naszej gminy wpisać do rejestru zabytków ,,historycznego układu urbanistycznego, ruralistycznego......." Cokolwiek znaczą te sformułowania w ostatnim zdaniu, trzeba zrobić wszystko by wyłączyć cały obszar z rejestru zabytków, a pozostawić tylko obiekty zabytkowe ,a w najgorszym przypadku pozostawić w rejestrze ścisłe centrum Białaczowa.
Z takim postulatem, nasza redakcja, wspólnie z mieszkańcami naszej gminy, występuje do Pani Wójt i radnych gminnych. Jak nam wiadomo, podobne problemy maja mieszańcy Wąglan, Miedznej, Petrykóz. Tylko czy nasze władze gminne stać bedzie na taki wysiłek? Problem ten będziemy monitorować.

Zbigniew Szpoton

ROLLERCOASTER SMOGOWY W CENTRUM BIAŁACZOWA

Z prośbą o interwencję w sprawie smogu w Białaczowie, zostałem poproszony przez kilka rodzin, mieszkających na co dzień w centrum Białaczowa. Wskazali jednocześnie winowajcę tak dramatycznego stanu powietrza. Poinformowali mnie, że kilkakrotne próby interwencji u właściciela zakładu produkcyjnego, zlokalizowanego w centrum, oraz zgłoszenia w Urzędzie Gminy w Białaczowie, nie przynoszą żadnego rezultatu, stąd prośba o interwencję w naszej Redakcji. ,,Moje dzieci już dwukrotnie w ciągu 3 miesięcy mają problemy z górnymi drogami oddechowymi.”- powiedziała mi jedna z matek. Inna oznajmiła że nie da się wywiesić prania na podwórku, gdyż za czas jakiś, pranie oblepione jest w cząsteczki czegoś co jest spalane. Kolejny z mieszkańców twierdzi że nie da się przewietrzyć mieszkania, gdyż z chwilą otwarcia okien przedostaje się swąd wyziewów z komina z tego zakładu.

Zaopatrzony w urządzenie do pomiaru stanu powietrza ( wypożyczonego ze szkoły Podstawowej w Białaczowie), podjąłem próby zbadania tego o czym mówią mieszkańcy.
Oznajmiam jednocześnie, iż moje pomiary, dokonane w ciągu 3 dni w godzinach 11,30 i 18,30, nie mogą stanowić o jednoznacznych i do końca obiektywnych wnioskach. Po pierwsze, pomiar winno się dokonywać w dłuższym ujęciu czasowym i wyliczyć średnią dobową. Po drugie, pomiar zanieczyszczenia, powinien być dokonany przez kompetentny Urząd np. Urząd Ochrony Środowiska, przy pomocy profesjonalnych urządzeń pomiarowych. Ponadto, udział w zanieczyszczeniu powietrza maja sami mieszkańcy, opalając swoje domy węglem . Stąd wynikała moja zeszłoroczna interwencja w Radzie Gminy w sprawie zakupu ,,EKO-słupka”

CO TO JEST PYŁ ZAWIESZONY PM 2,5 I PM 10?

Pył zawieszony PM 2,5- to cząsteczki szkodliwych i trujących związków chemicznych o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, występującej najczęściej w formie aerozolu, ( mniejsze niż średnica włosa), niezauważalne i niewyczuwalne. Tego rodzaju pyły są najgrozniejsze dla zdrowia człowieka, bo przedostają się do GÓRNYCH DRÓG ODDECHOWYCH,PŁUC I KRWIOOBIEGU.

Pył zawieszony PM 10 to mieszanina stałych cząsteczek o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów. Są to metale ciężkie, dwutlenek siarki, tlenki azotu, metale ciężkie tj, kadm,ołów, mangan,chrom, silnie toksyczne związki chemiczne zwane dioksynami. Są one szkodliwe dla oczu, spojówek, układu oddechowego.

Polska ma najbardziej liberalne normy w Europie, jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza i wynoszą:
PM 2,5- (norma ustalona przez WHO) to 25 mikrograma w m3
PM 10- ( norma krajowa) to 50 mikrograma w m3

Oto wyniki pomiarów:
Miejsce pomiarów- Rynek, koło Ratusza


02 listopada 2021 godz 18,30 ( pogoda wietrzna) PM 2,5 = 77 ug ( norma przekroczona o 300%)
PM 10 = 120 ug( norma przekroczona o 120%)

08 listopada 2021 godz 18,30( pogoda bezwietrzna)PM2,5=226ug(norma przekroczona o 800%)
PM10=433ug(norma przekroczona o 800%)

09 listopada 2021 godz 18,30(pogoda bezwietrzna)PM2,5=498ug(norma przekroczona o 1900%)
PM10=w mierniku zabrakło skali po tym jak pokazał 999ug ( norma przekroczona o ponad 2000%)

10 listopada 2021godz 11,30( pogoda bezwietrzna) PM2,5=423ug(norma przekroczona o 1600%)
PM10= 726ug(norma przekroczona o 1400%)

WEDŁUG WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) DŁUGOTRWALE NARAŻENIE NA DZIAŁANIE PYŁU PM2,5 SKRACA ŻYCIE STATYSTYCZNEGO POLAKA AŻ O 10 MIESIĘCY.

Powyższy materiał dedykuję miejscowym radnym, którzy uważają że problem SMOG-u w Białaczowie nie występuje, a instalacja ,,EKO-słupka „ zepsuje wizerunek miejscowości.


Zbigniew Szpoton

Pałac w Białaczowie-historia a współczesność
Redakcja ,,EKG" Białaczów, bardzo dziekuje Pani Karolinie Paduszyńskiej za poniższy tekst pełen sentymentu a jednocześnie troski o dalszy los Pałacu w Białaczowie.

Pałac Małachowskich w Białaczowie to bez wątpienia jeden z najważniejszych zabytków na terenie powiatu opoczyńskiego. To właśnie w tamtejszych wnętrzach powstała „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego. Niestety wizyta ekipy filmowej nie odmieniła jego smutnego losu. Czy czeka go już tylko powolne niszczenie?
Gmina Białaczów leży w południowo – wschodniej części powiatu opoczyńskiego. Zamieszkuje ją niemal 6000 ludzi. Jego historia sięga początku XIII wieku. Ogromny wpływ na jej losy miał założyciel i fundator pierwszego kościoła – biskup krakowski Prandota herbu Odrowąż. Kolejną ważną postacią w historii Białaczowa był marszałek Sejmu Czteroletniego Stanisław Małachowski. To właśnie on w 1787 roku zniósł pańszczyznę, oddał mieszkańcom wolność i pewnego dnia zamarzył o budowie zapierającego dech w piersiach pałacu…

Pałac Małachowskich w Białaczowie


Małachowski przekuł swoje marzenia w rzeczywistość. Budowa Pałacu w Białaczowie rozpoczęła się w roku 1799 i zakończyła prawdopodobnie w 1803 roku. Głównym projektantem był Jakub Kubicki. W latach 1825-1830 budowana była oranżeria. W skład zespołu pałacowego wchodzą także pawilon wschodni i zachodni, oficyna, a także romantyczne ruiny i park o powierzchni 15 ha.

Trudna historia

Losy zespołu pałacowo-parkowego w Białaczowie są bardzo trudne. Obiekt przeszedł wiele różnych zawirowań. Po śmieci Stanisława Małachowskiego trafił pod opiekę jego brata Antoniego, a potem jego syna Ludwika. Najstarsza córka Ludwika przepisała w 1888 roku obiekt hrabiemu Ludwikowi Broel – Plater. Pałac pozostał w rękach rodziny Platerów aż do roku 1944. Potem przeszedł pod opiekę Skarbu Państwa. Z jego losami jest także związana matka Jana Kochanowskiego z domu Anna Białaczowska.

Ustalenie własności

Po II wojnie służył jako magazyn zboża i szkoła podstawowa. Następnie w latach 1952-1954 przeszedł gruntowny remont i stał się siedzibą Domu Pomocy Społecznej, który to w 2012 roku został przeniesiony do Niemojowic. Od tamtego czasu Pałac Małachowskich w Białaczowie niszczeje. Ustalenie kto powinien być jego prawnym właścicielem trwa od lat. W związku z tym, że leży na terenie powiatu opoczyńskiego, to ta instytucja sprawuje na nim opiekę, wynajmuje ochronę itd. Jednak powiatu nie stać na przywrócenie tego obiektu do lat jego dawnej świetności, a kiedyś było tam naprawdę pięknie…

src='images/news/K.P2.jpg' style='margin:5px'
src='images/news/K.P3.jpg' style='margin:5px'



Pałac inspiruje

Pałac w Białaczowie chciałam odwiedzić już dawno temu. Było to właściwie jedno z moich największych podróżniczych marzeń. Nie tylko dlatego, że od zawsze robi na mnie ogromne wrażenie, ale także dlatego, że Białaczów jest związany z losem mojej rodziny. Zawsze zwracał moją uwagę podczas wyjazdów do mojej babci. Szczególnie pięknie prezentuje się wieczorem, kiedy jest oświetlony. Moja wyobraźnia pracuje wtedy na najwyższych obrotach. Wyobrażam sobie jak kiedyś tętniło tam życie. Jak pięknie i klimatycznie musiało być w środku. Jakiej zastawy używano podczas serwowania dań, jakie były tam meble, książki….
/ ciąg dalszy- czytaj więcej/

Pamiętając o tych co odeszli, zadbajmy o przyszlość naszych dzieci



Niniejszym artykułem nasza Redakcja włącza się w akcję pt ,,NIE DLA PLASTIKOWYCH WIĄZANEK"

Każdego roku , przed dniem Wszystkich świętych porządkujemy groby naszych bliskich, którzy fizycznie odeszli z tego świata. Wyrzucamy stare, wyblakłe pamiątki naszej obecności w zeszłym roku i kupujemy nowe. Przy okazji tego szczególnego święta, cmentarze zalewane są wieńcami i wiązankami. Są to najczęściej atrapy kwiatów, stroików, wieńców, wykonane w całości z plastiku. ( Co roku Polacy na zakupy wieńców, kwiatów, zniczy wydają ponad 1 miliard złotych). Niewielu z nas ma jednak świadomość, co dzieje się z bukietami i stroikami, gdy emocje związane z tym wyjątkowym dniem opadną, a na grobach pozostaną ozdoby z plastiku. Pamiętajmy, że sztuczny kwiat, nawet jeśli do złudzenia przypomina pachnący odpowiednik, są po prostu kawałkiem plastiku. Taka ozdoba nie nadaje się do recyklingu i pozostanie w swojej formie przez setki lat, zanieczyszczając naszą planetę. Warto też w tym miejscu poruszyć temat kosztów wywozu takich odpadów ( co roku pojawiają się apele władz samorządowych i kościelnych, by ograniczać liczbę plastikowych ozdób) ,które to koszty ponosi administrator cmentarza, czyli w przypadku naszej gminy parafia. Koszt wywozu tylko jednego pojemnika, z nie nadającymi się do recyklingu odpadami (przypomnijmy że wiązanka to nie tylko plastik, to także druty) to kosz ok 1000 zł. NIE ZALEWAJMY WIĘC GROBÓW SZTUCZNYMI PRODUKTAMI. NIE DEKORUJMY GROBY I POMNIKI SETKAMI ZNICZY. ZAPALMY JEDEN SYMBOLICZNY ZNICZ, POŁÓŻMY JEDEN ŻYWY KWIAT, BO TAK NAPRAWDĘ MODLITWA I PAMIĘĆ ZNACZĄ WIĘCEJ NIŻ DZIESIATKI SZTUCZNYCH GADŻETÓW.
WSPOMINAJĄC TYCH KTÓRZY ODESZLI, NIE ZAPOMINAJMY O TYCH KTÓRZY MAJĄ JESZCZE PRZYJŚĆ NA ŚWIAT.


P.s. Większość zniczy sprzedawanych na polskim rynku, wypalając się wydziela szkodliwy dla zdrowia TOLUEN i rakotwórczy BENZEN.
Zbigniew Szpoton
Gminne stypendia-czyli jak to się robi w innych gminach
Wielokrotnie, w swoich artykułach, poruszałem temat gratyfikacji finansowej dla sportowców-amatorów z naszej gminy. W poprzedniej kadencji Rady Gminy, (jako gość ) apelowałem o minimalne wsparcie finansowe dla trenujących i uprawiających sporty, młodych ludzi, wysuwając hipotezę że bez takiego wsparcia, zaniknie duch i wola. Na efekty nie trzeba było długo czekać , bo za kilka miesięcy w rywalizacji piłkarskiej drużyny pozostał niepełny sklad i drużyna przestała uczestniczyć w rozgrywkach na najniższym szczeblu . Dzięki determinacji nowego zarządu klubu LKS, odbudowano drużynę, i przez rok trwania rozgrywek, zespół awansował o szczebel . Znów powrócił temat ,,społecznego zaangażowania się" w sport i reprezentowania gminy w województwie. W gminach, w których radni i wójt zrozumieli sens amatorskiego sportu, utworzono (czynami, i środkami z budżetu gminy) Gminny Fundusz Stypendialny, który ma na celu promowanie najzdolniejszych. Na ten cel gminy przeznaczyły w budżecie specjalne środki ( w zależności od zamożności gminy) i na koniec sportowego sezonu, na wniosek zarządów klubów czy stowarzyszeń, Wójt gminy nagradza sportowców. Tak jest np w sąsiedniej gminie ŻARNÓW. Ale do tego potrzebna jest determinacja samych radnych, którzy powinni wyjść z inicjatywą uchwałodawczą. Trzeba trochę dobrej woli i niewielkich środków.
Inaczej, każdy twór który ma gliniane nogi, wcześniej czy pózniej upadnie. Pisząc powyższy artykuł opieram się na przykładach sekcji piłki nożnej, ale pamietajmy że w gminie mamy bardzo utalentowanych, młodych sportowców (przypomnę plebiscyt organizowany przez nasz portal na najpopularniejszych sportowców w gminie za 2020 r).

Ps. Nie przypominam sobie od kiedy prowadzę ,,EKG" Białaczów ( 12 lat), by któryś z radnych gminnych wystąpił z inicjatywą uchwałodawczą.

Zbigniew Szpoton
LIDER WYGRYWA W BIAŁACZOWIE



Przyznam że oglądałem lepsze mecze w wykonaniu drużyny z Białaczowa. Być może to warunki atmosferyczne (ciągle padający deszcz) a może stawka meczu spowodowały że od początku na boisku panował chaos. Gospodarze (LKS Białaczów) jak i goście (Kasztelan Żarnów) piłkę rozgrywali środkiem pola. Sporadyczne akcje bramkowe wynikały z długich przerzutów w stronę bramki przeciwnika. Tak więc pierwsza połowa była bezbarwna i bezbramkowa. Na początku drugiej polowy, w drużynie z Żarnowa, można było zauważyć, rozciągnięcie gry o strefy boczne. To przyniosło efekt w postaci bramki dla przyjezdnych. Do końca meczu goście rozgrywali mecz po swojemu, choć zawodnicy LKS-u dwoili się by doprowadzić do remisu. ( nawet padł wyrównujący gol, jednak sędzia uznał że bramkarz gości był faulowany) Słowo ,,dwoili" jest jak najbardziej właściwe, bo bywały akcje, w których do piłki dobiegało dwóch zawodników gospodarzy. Remis, byłby jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem, jednak to lider ,,Kasztelan"Żarnów wyjeżdża z 3 punktami z Białaczowa.
Szacunek dla piłkarzy obydwu drużyn za zmagania w takich warunkach. Wyróżniającymi się piłkarzami w dniu dzisiejszym w drużynie LKS Białaczów byli Michał Grzesiński i Dawid Zieliński. Pierwszy, jako stoper ,,czyścił" przedpole i mało kiedy się pomylił. Drugi, dwoił się i troił by odbierać i rozgrywać piłkę, będąc kilkakrotnie faulowany.

Z.S
NAUKA GRY NA GITARZE


Nauka gry na gitarze dla początkujących (nie jest konieczne posiadanie
własnego instrumentu) Szczegóły: Tel 512 198 051
PRAWIE JAK DERBY




W sobotę tj 18 września 2021 o godz 16,30 na boisku miejscowego klubu LKS (Białaczów, ul. Piotrkowska) odbędzie się kolejny mecz o mistrzostwo A- klasy. Tym razem LKS Białaczów / wicelider/ zmierzy się z liderem tej grupy ,,KASZTELANEM "ŻARNÓW. Pojedynek zapowiada się ciekawie, bo obydwie drużyny wyrażają aspiracje awansu do wyższej grupy.
ZAPRASZAMY NIE TYLKO MIŁOŚNIKÓW PIŁKI NOŻNEJ.
APEL DO WLADZ GMINY
Informacje EKGZgodnie z zapowiedzią składam relacje z rozmowy z Prezesem PKS Opoczno na temat połączeń komunikacyjnych (osobowych) gminy Białaczów z Opocznem i Końskimi. Moja szybka interwencja spowodowana jest licznymi informacjami internautów i mieszkańców Białaczowa na temat tzw wykluczenia komunikacyjnego . Z relacji wynika że uwagi na brak rozwiązań w tej kwestii, mieszańcy aby dostać się do Opoczna czy Końskich, zmuszeni są do dojazdów rowerem bądz dojścia pieszo do tych miejscowości w których są przystanki obsługiwane przez PKS (Miedzna Drewniana, Wąglany, Petrykozy) Moja sugestia w rozmowie z życzliwym nam szefem PKS-u, dotyczyła rozwiązania doraznego polegającego na wydłużeniu trasy Opoczno-Końskie i Opoczno-Żarnów o 5-7 kilometrów i zorganizowania przystanku w Białaczowie.( z Petrykóz do Białaczowa i przez Zakrzów powrót do starej trasy do Końskich i z Wąglan do Białaczowa powracając do starej trasy na Żarnów) Oczywistym jest że te same autobusy w drodze powrotnej pokonują tą samą trasę. Moja sugestia dotyczyła tylko doraznych rozwiązań w godzinach 7-9 . Prezes PKS Opoczno uznał że jest to realne, ale poza działaniami komercyjnymi spółki, z uwagi na tzw nierentowność . Tu jednak wskazał na rozwiązanie polegające na uzyskaniu przez samorząd gminy Białaczów środków finansowych z Urzędu Marszałkowskiego i Starostwa Powiatowego w ramach tzw projektów. Tak uczyniły niektóre ościenne gminy. Zaznaczył przy tym że działania te powinny być podjęte bardzo szybko, gdyż termin naboru wniosków wkrótce się zakończy. Stąd też mój a jednocześnie mieszkańców apel do władz gminy o szybkie działanie .

Ps. Pamiętam spotkanie mieszkańców z Prezesem spółki PKS Opoczno w 2019 roku, ale minęły prawie 3 lata a władze gminy i radni nie wykonały od tamtego czasu żadnego ruchu w celu przeciwdziałania tzw wykluczeniu komunikacyjnego mieszkańców naszej gminy.

Zbigniew Szpoton
Strona 12 z 110 << < 9 10 11 12 13 14 15 > >>
Opoczno.info
Hitler w Białaczowie?
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Gniazdo Rodzinne
Zamek i pałac
Zamek
Pałac Platerów
Powstanie Styczniowe
Oficjalna strona miasta Opoczno
PLATEROWIE
MUZEUM w OPOCZNIE
Elektroniczna Kronika Gminy Białaczów
Powered by PHP-Fusion © 2003-2006 - Aztec Theme by: PHP-Fusion Themes