Żelazowiczanki.
Dodane przez Piotr Kolczynski dnia Grudzie� 10 2013 11:08:09

Kolejny artykuł, który chcemy przedstawić czytelnikom EKG-Białaczów, dotyczy działalności Koła Gospodyń Wiejskich z Żelazowic.

Koło Gospodyń Wiejskich w Żelazowicach powstało w 1963 roku. Inicjatorką założenia grupy była Barbara Kapczyńska, która stała na czele KGW do 1979 roku.
Czym zajmowały się gospodynie dawniej, a jak spędzają wspólnie czas dziś? W latach 70-tych i 80-tych, za kadencji pierwszej przewodniczącej oraz jej następczyni - Urszuli Kijanowicz, która w 1980 roku stanęła na czele grupy, KGW działało przy lokalnym Kółku Rolniczym. Panie spędzały wówczas długie jesienne i zimowe wieczory na szkoleniach, podczas których zdobywały wiedzę na temat uprawy roślin oraz estetyki gospodarstw domowych. Brały także udział w kursach gotowania i pieczenia oraz kroju i szycia. Wiosną rywalizowały między sobą w konkursie na najpiękniejszy ogródek kwiatowy. Prowadziły również chów prosiąt i owiec. Przy dużym zaangażowaniu i pomocy Kółka Rolniczego, członkinie KGW zajmowały się zamawianiem, rozprowadzaniem i chowem kurcząt.
W 1990 roku nastąpiło zawieszenie działalności KGW, które trwało do listopada 2003 roku. Wówczas na czele KGW stanęła Honorata Grabowska, pełniąca funkcję przewodniczącej do chwili obecnej. Wraz z nią w skład zarządu wchodzą: zastępczyni - Urszula Kijanowicz, skarbniczka - Zofia Kaźmierczyk, oraz członkini - Małgorzata Wilk. Do koła należy 23 aktywnie działających osób, z których najstarsza ma 86 lat, a najmłodsza 30. Cieszy je fakt, że liczba członkiń nie maleje, lecz stopniowo przybywa nowych gospodyń. Spotkania KGW są otwarte dla mieszkańców wioski. Zapraszają na nie wszystkich chętnych do współpracy.
Panie najaktywniej współpracują z Ryszardem Gorzelą, który przygrywa im podczas występów oraz jest autorem przyśpiewek wykorzystywanych podczas różnorakich imprez okolicznościowych. Wspólnie z OSP i radą sołecką KGW organizuje corocznie zabawę choinkową dla najmłodszych mieszkańców wioski oraz Dzień Matki. Natomiast w przygotowaniu Dnia Dziecka oprócz gospodyń angażują się nauczycielki: Małgorzata i Beata Wilk, Małgorzata Gorzela, Anna Będkowska i Anna Michalczyk.
Do istotnych wydarzeń, w których Żelazowiczanki miały okazję uczestniczyć, należy zaliczyć wyjazd do Sejmu na zaproszenie posła - Elżbiety Radziszewskiej, który odbył się w 2011 roku. Każdego roku panie biorą udział w ważnych lokalnych imprezach i uroczystościach kościelnych, wśród których prym wiodą spotkania opłatkowe i ostatkowe, procesja Bożego Ciała, noc świętojańska, święto pieczonego ziemniaka oraz andrzejki. W sierpniu panie organizują poczęstunek dla pielgrzymów. Cyklicznie jeżdżą też do sanktuarium Jana Pawła II w Łagiewnikach.
Na co dzień uczestniczą w spotkaniach integracyjnych, mających na celu podtrzymywanie dawnych tradycji ludowych. Propagują regionalne wiejskie jadło, by ocalić je od zapomnienia. W lutym natomiast brały udział w warsztatach wikliniarskich, na których, zdaniem przewodniczącej, wiele się nauczyły.
KGW w Żelazowicach utrzymuje się z własnych składek członkowskich. Panie są wdzięczne również władzom gminnym, które wystarały się o zakup dla członkiń ludowych butów, nieodzownego elementu stroju opoczyńskiego. Kiecki dziedziczą po swoich mamach - jak informuje Honorata Grabowska.
Spotkania gospodyń odbywają się przeważnie w świetlicy wiejskiej. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, widzą się nawet codziennie. Zawsze starają się wszystko "dopiąć na ostatni guzik".
Niedawno gospodynie przygotowywały się do wielkiej imprezy andrzejkowej, na której gościły członkinie wszystkich kół z terenu gminy Białaczów. A jakie są plany Żelazowiczanek na przyszłość i co mają do powiedzenia na temat swoich największych sukcesów i porażek? Stwierdzają, iż chciałyby dalej współpracować z lokalnymi władzami i aby więcej młodych pań interesowało się kultywowaniem tradycji naszego regionu. Sukcesów dużo nie mają, ale najważniejsze, że są, spotykają się i działają dla wspólnego dobra. Jak twierdzi Honorata Grabowska - oprócz wzlotów, zdarzają się również niepowodzenia, ale nie wpływają one zniechęcająco, lecz mobilizują do dalszych wysiłków.

Sylwia Chałubińska(Na fotce obecny skład KGW wraz z najstarszymi członkiniami.)
Rozszerzona zawartość newsa