Pisałem dwa lata temu o tym niechlubnym czymś, bo to nie dom, nie szopa, stojącym prawie w centrum Białaczowa. Mieszkańcy okolicznych zabudowań skarżą się że jest to wylęgarnia wszelkiego typu gryzoni. Budynkowi grozi niespodziewane zawalenie z niespodziewanymi skutkami. Szanowni włodarze gminy, proszę nie argumentować problemu z rozbiórką tego czegoś że jest to budowle zabytkowe. To nie zabytek -TO WSTYD!!!!. Podpowiem jak rozwiązać problem. Wystarczy napisać wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, a ten już będzie wiedział jak sobie z tym czymś poradzić.
Zbigniew Szpoton