XIX wieczny, zabytkowy budynek dawnej gorzelni w Białaczowie czeka na swojego nowego właściciela. Dotychczasowy właściciel tego obiektu, w którym jeszcze do niedawna produkował wyroby spirytusowe, w związku z niekorzystną koniunkturą gospodarczą na tego typu wyroby, postanowił wystawić obiekt na sprzedaż.Na parterze budynku pozostała czynna infrastruktura do produkcji spirytusu. Na pierwszym piętrze znajdują się dwa mieszkania (80m2 i 60 m2).Za budynkiem znajdują się trzy działki o ogólnej powierzchni 3 ha z tego jedna to przemysłowo-budowlana, dwie pozostałe przeznaczone są na budownictwo mieszkaniowe (zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Białaczów). No cóż, kolejny obiekt nad którym piecze sprawuje wojewódzki konserwator zabytków, traci historycznego ducha.
Ps. W okresie okupacji i zaraz po wojnie było to miejsce pracy mojego taty, który także był świadkiem rozstrzelania przez hitlerowców, pracowników gorzelni. Stąd ten mój sentymentalny ton.
Zbigniew Szpoton