,,PSZCELARSTWO WCIĄGA"
Dodane przez zbigniew dnia Listopad 13 2024 09:24:40

Należy do jednych z najmłodszych pasjonatów pszczelarstwa w naszym województwie. Od kiedy odziedziczył tą pokoleniową tradycję, rozwinął produkcję miodu i produktów pszczelich, Otworzył działalność gospodarczą, dostarczając swoje produkty nie tylko lokalnym odbiorcom i konsumentom. W jego podwórkowym sklepiku możemy znalezć całą gamę produktów pszczelich, Co jakiś czas Pan Paweł poszerza swoją ofertę, proponując np. miody z dodatkiem owoców i ziół a nawet czosnku. Jego produkty możemy podpatrzeć na stronie internetowej www. świat- pszczol.pl.
Pan Paweł Szafran nie należy do ludzi zamkniętych i skupionych na własnym celu. Jest zaangażowany w sprawy społeczne miasta i gminy Białaczów, dbając przy tym o promocję tego środowiska. W najnowszej bożonarodzeniowej ofercie (zdjęcia poniżej) znajdziemy propozycje prezentów, które możemy nabyć w jego sklepiku lub przez internet. A oto co ON sam mówi o sobie i swojej pasji:


Pszczoły w naszej rodzinie są obecne od zawsze
,,Pszczelarzem jestem ja, był nim mój ojciec, dziadek, i jego ojciec a mój pradziadek. Z opowieści dziadka i ojca pamiętam, że pradziadek jeszcze przed wojną miał około 50 uli w okolicach Pacanowa.
Koleje losu i wojny rzuciły dziadka już w okolice Białaczowa, gdzie postanowił się osiedlić i zająć pszczelarstwem. Pamiętam opowieść o przewiezieniu uli z pszczołami na wozie konnym do nowego domu.
Dziadek w pszczelarstwo wciągnął mojego ojca. W tym momencie pasieka miała już około 80 uli różnych typów. Od uli warszawskich po ule wielkopolskie stojaki, leżaki.
Minęło kilkadziesiąt lat i w pszczelarstwo ojciec wciągnął mnie. Szło z oporami, na początku bałem się pszczół. Ale po przełamaniu pierwszych lodów, wyciągnięciu niezliczonej liczby żądeł z chyba każdej części ciała nie wyobrażam sobie życia bez obecności w nim pszczół. Jest to miłość trudna i wymagająca, bo i one są wymagające i nietolerujące błędów. Ale dająca jakże dużo satysfakcji i radości kiedy widzi się tańczące na plastrze czy wylotku pszczoły.

Obecnie pasieka liczy około 400 uli i stale się powiększa. Są to w głównej mierze ule styrodurowe wyprodukowane u nas. Na przestrzeni tych wszystkich lat wszystkie ule obecne w naszych pasiekach robiliśmy sami. Począwszy od drewnianych uli warszawskich leżaków, przez drewniane ule wielkopolskie a obecnie ule ze styroduru. Ostatnio coraz częściej z braku czasu w pasiece są obecne ule z poliuretanu i styropianu.
Jak powstał Świat Pszczół?
Kilka lat temu wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wielu osób, które widziało nasze ule, postanowiliśmy uruchomić ich produkcję dla innych osób zainteresowanych lekkimi i trwałymi ulami za rozsądne pieniądze. Tak powstał Świat Pszczół, gdzie sprzedajemy nasze miody i produkty pszczele, miody z dodatkiem owoców i ziół, a ostatnio ciągle poszerzamy asortyment o np: ule poliuretanowe, czy ule drewniane, a także inny pomocny asortyment akcesoriów pszczelarskich. A także zestawów prezentowych czy suplementów diety i kosmetyków z produktów pszczelich."




Zbigniew Szpoton