W środę, 25 marca 2015 r. w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie podsumowujące 23. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbywał się pod hasłem: ,,Dla podtrzymania wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godnej opieki medycznej seniorów".
W uroczystym spotkaniu uczestniczył Prezes Zarządu Fundacji WOŚP Jurek Owsiak z małżonką oraz 200 wolontariuszy. W tak ważnym wydarzeniu nie zabrakło przedstawicieli sztabu ,,Staśki" z Gimnazjum w Białaczowie. Gości powitał Szef Kancelarii Prezydenta RP Jacek Michałowski. W spotkaniu wzięła też udział małżonka prezydenta -pani Anna Komorowska.
- ,,To miła okazja do podziękowań. Chcę w imieniu całej Polski podziękować wam wszystkim. Pragnę podziękować Jurkowi Owsiakowi, jego żonie, całej fundacji, 120 tysiącom wolontariuszy oraz wszystkim osobom, które wrzucały do skarbonek WOŚP choćby symboliczną złotówkę " podkreślał prezydent.- Myślę, że macie wszyscy ogromną satysfakcję z tego, że reprezentujecie swoje sztaby i zasłużyliście na wdzięczność Polski. To ja wam serdecznie dziękuję za waszą pracę, za wasz entuzjazm, za waszą radość i umiejętność pracowania dla innych " powiedział Bronisław Komorowski.
Podczas spotkania Jerzy Owsiak przedstawiał działania WOŚP i jej dokonania. Zostały zaprezentowane także filmy ukazujące 23 finał Orkiestry, wyposażenie, jakie jest kupowane dzięki zebranym środkom, a także relacja z Przystanku Woodstock oraz informacje o wydaniu kolejnej książki o tematyce medycznej.
Prezydent przekazał na licytację 23. Finału WOŚP przejazd odrestaurowanym pojazdem - Cadillac 355D, sprowadzonym do Polski w 1935 roku dla Marszałka Józefa Piłsudskiego. Limuzynę będzie można do końca tygodnia oglądać przed Pałacem Prezydenckim obok pomnika księcia Józefa Poniatowskiego na Krakowskim Przedmieściu. Obiecał, że w kolejnym, roku jeżeli BOR pozwoli, sam osobiście będzie szoferem owej przejażdżki, oczywiście w czerwonych spodniach.
Następnie był czas na zrobienie fotografii i zbierania autografów. Pan Jurek Owsiak poświęcił nam czas na krótką rozmowę, któraprzebiegała w miłej atmosferze podczas degustacji kawy i słodkiego poczęstunku. Zostaliśmy zaproszeni także na obiad. Jesteśmy pełne satysfakcji
i zadowolenia, że to właśnie my mogłyśmy odebrać podziękowanie za naszą pracę od tak zaszczytnych osób. Jest to dla nas i dla naszego sztabu ogromne wyróżnienie i satysfakcja, która będzie nam towarzyszyć do końca życia i jeden dzień dłużej. Z uśmiechem na ustach w euforycznych nastrojach pomknęłyśmy zwiedzać Krakowskie Przedmieście.
Serdeczne podziękowanie kieruję w stronę pana Pawła Wiadernego, z którym bezpiecznie odbyłyśmy podróż do Warszawy.